Reklama

Żonkile przyniosły realną pomoc

08/05/2018 09:49

115 tys. 507 zł udało się zebrać podczas tegorocznej akcji Jarosławskie Pola Nadziei. Pieniądze wspomogą działalność Hospicjum im. św. Jana Pawła II w Jarosławiu.

Zbiórka odbywała się w sobotę 21 kwietnia i niedzielę 22 kwietnia. Poprzedził ją etap przygotowawczy, w czasie którego sporządzano żonkile. Te kwiaty są znakiem rozpoznawczym akcji. Kwestowano nie tylko w Jarosławiu, ale i w 25 innych miejscowościach – w 44 punktach handlowych i przy 36 kościołach. W akcję zaangażowanych było łącznie 1057 osób. To studenci, uczniowie, nauczyciele i dorośli wolontariusze. Oprócz nich w akcję włączyli się uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Jarosławiu, którzy nie kwestowali, ale zaangażowali się w robienie kwiatów. Głównym organizatorem kwesty było Stowarzyszenie Rodzina Kolpinga w Jarosławiu.

W sobotę przy sklepach zebrano łącznie około 40 tys. zł, w niedzielę przed kościołami – około 75 tys. zł. Koszty akcji wyniosły 2 tys. 33 zł 43 gr. Łącznie w Jarosławskie Pola Nadziei zaangażowały się 43 instytucje. Wszystkim, którzy włączyli się w jej organizację dziękował podczas podsumowania inicjator i główny organizator ks. prałat Andrzej Surowiec. – Akcja ma wiele wymiarów, między innymi duchowy. Oprócz fizycznego bycia na zbiórce i robienia kwiatów, mówi się o hospicjum, o terminalnie chorych, a przy okazji wspomina się tę bardzo brutalną prawdę, że nigdy nie wiadomo, czy ktoś z nas tam się nie znajdzie – podkreślił. – Mówienie o tym, jest uwrażliwieniem na problem starzejącego się społeczeństwa, a jednocześnie ma aspekt wychowawczy w stosunku do dzieci, które z tym problemem spotykają się dość wcześnie i mogą mieć satysfakcję, że uczestniczą w tak pięknym przedsięwzięciu – dodał.

Ks. prałat A. Surowiec wyraził wdzięczność dzieciom i młodzieży, które wręcz pozytywnie rywalizowały podczas zbiórki. – Liczymy, że ten duch przetrwa do przyszłego roku, a potem na lata następne i będziemy tę akcję kontynuować. Pięknie by było, gdyby przyjemniej cały nasz powiat się zaangażował. Liczymy na to, że jest to pozytywnie zaraźliwe. Wtedy byłyby jeszcze większe możliwości dofinansowania tej instytucji, która rodziła się z trudem, ale wciąż się rozwija i mamy nadzieję, że będzie pięknie służyła tej lokalnej społeczności – zaznaczył.

Radość z powodu tak dużego zaangażowania w Jarosławskie Pola Nadziei wyraził także dyrektor hospicjum ks. Franciszek Rząsa. – Dzisiaj, kiedy się mówi o obojętności, zamknięciu, nastawieniu konsumpcyjnym, wrażliwość na człowieka u tak wielkiej liczby osób budzi radość i wdzięczność Panu Bogu, że takie jeszcze jest społeczeństwo. Takie są dzieci, młodzież i my wszyscy – powiedział ks. Franciszek Rząsa. Jak stwierdził, NFZ pokrywa pobyt w hospicjum 8 osób, a jego marzeniem jest, by przyjąć każdego potrzebującego z terenu powiatu. Dodał, że drugim marzeniem jest, by idea pomocy drugiemu człowiekowi zataczała coraz szersze kręgi w Jarosławiu.

HL

Fot. Ewa Kłak-Zarzecka

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do