Uczeń jarosławskiego „Kopernika” otrzymał stypendium naukowe zarządu województwa

Panie Magistrze, w Polsce się nie da nic zaprojektować. Zarówno w czasach komuny moskiewskiej, jak i w czasach komuny berlińskiej w Polsce wszyscy skupiają się nie na rozwoju, a na złodziejstwie, kure*twie i łajdactwie w każdej jego formie z donosicielstwem na czele, tudzież opie*dolu i jeździe na czyichś plecach. Na szczęście długo to nie pociągnie... deficyt budżetowy kłania się nisko. Dzisiaj ważą się losy tego nieszczęśliwego kraju między Bugiem a Odrą. Już w najbliższych godzinach dowiemy się na kogo postawiły dzisiaj mafie, służby, loże... jeśli na Donalda to będzie to gwałtowny powrót do rzeczywistości, a jeśli Kamala to pudrowanie trupa jeszcze potrwa, ale zapewne skończy się fatalnie dla południowo-wschodniej Polski i polskich mężczyzn w wieku poborowym. Mam nadzieję, że jest Pan na tyle rozsądnym człowiekiem, że ma Pan już spakowany swój plecak ewakuacyjny... przypominam: jeśli Donald to czasu będzie bardzo mało, zanim zamknął się granice przed 38 mln bankrutów.

Ale pomijając zbędne emocje... warto zauważyć że czołgi istnieją od 1917 roku. Tymczasem jedynym osiągnięciem polskiego przemysłu było opracowanie czołgu PT-91 jako modernizacji radzieckiego T-72 (wersja A/M1). Jednak polskie Ministerstwo Obrony Narodowej przestało kupować kolejne czołgi PT-91 już w 2002 roku, a zagranicą znalazł się tylko jeden klient (Malezja która kupiła 48 nowych sztuk). Z tych nabytych przez Wojsko Polskie, 60 wysłano "za friko" Ukrainie. I obecnie Wojsko Polskie ma tylko 167 sztuk (w różnym stanie technicznym).