
53-latka została odnaleziona przez policję w okolicy pół uprawnych we Wierzbnej. Kobieta wczoraj, przed północą, zadzwoniła do oficera dyżurnego jarosławskiej komendy z prośbą o pomoc. Poinformowała, że nie wie, gdzie jest. Po odnalezieniu okazało się, że miała 2,5 promila alkoholu.
- Z jej relacji wynikało, że zgubiła się w miejscowości Wierzbna i nie wie, gdzie się znajduje. Kiedy policyjny patrol dotarł do wskazanej miejscowości, funkcjonariusze do pomocy w zlokalizowaniu kobiety, postanowili użyć sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu. Dyżurna w tym samym czasie, przekazała swojej rozmówczyni, że gdy tylko usłyszy dźwięk lub zobaczy niebieskie światło, ma ją o tym poinformować – mówi asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowa Policji w Jarosławiu. - Już w niespełna godzinę od otrzymania zgłoszenia mundurowi odnaleźli kobietę w okolicy pół uprawnych we Wierzbnej. 53-latka nie potrzebowała pomocy medycznej. Mieszkanka gminy Pawłosiów była nietrzeźwa. W organizmie miała blisko 2,5 promila alkoholu. W celu zapewnienia jej bezpieczeństwa, została zatrzymana do wytrzeźwienia – informuje oficer prasowy.
Ekz
Fot. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w PUP Jarosław. A co ona robiła około północy na polach uprawnych w okolicy Wierzbnej, mając 2.5 promila alkoholu we krwi ?
Zadzwoń łopatologu na policję, oni mają wszelkie informacje i na pewno zaspokoją twoją ciekawość.
Są ciekawsze przypadki.
Dobrze że się to tak nie skończyło.