Reklama

Będziemy walczyć o Jarosław

07/02/2017 09:52

O tym, czy Platforma Obywatelska podejmie walkę z Prawem i Sprawiedliwością podczas wyborów samorządowych i jakich kandydatów będzie popierała rozmawiamy z posłem PO Markiem Rząsą

W powiecie jarosławskim istnieje jeszcze w ogóle Platforma Obywatelska?

– Istnieje! W ubiegłym roku z członkostwa zrezygnował wieloletni przewodniczący poseł Tomasz Kulesza. Nie chcę komentować przyczyn tej decyzji, on bardzo dokładnie je wyjaśnił w piśmie skierowanym do władz centralnych i regionalnych Platformy. Struktura istnieje dalej, przewodniczącym został Stanisław Misiąg, z którym jestem w kontakcie. Będziemy odbudowywać struktury jarosławskie.

Powiat jarosławski ma posłankę z PiS-u, posła z PSL-u i senatora z Solidarnej Polski. PO wypada słabo na tym tle, bo nie ma swojego jarosławskiego przedstawiciela w parlamencie.

– Straciliśmy trzeci mandat, ten z północnej części okręgu wyborczego. Pani poseł Joanna Frydrych jest związana z południową częścią okręgu, czyli dawnym województwem krośnieńskim, a mnie przypadła rola „obsługi” północnej części, czyli dawnego województwa przemyskiego, w tym także Jarosławia, Lubaczowa i Przeworska. W tych miastach mamy struktury Platformy, myślimy teraz o otwarciu filii biura poselskiego.

W przyszłym roku wybory samorządowe. Powalczycie o Jarosław?

– Tak. Będziemy walczyć nie tylko o Jarosław. Widać bardzo wyraźnie, że PiS chce wojny o samorządy. Tak jak powiedział przewodniczący Grzegorz Schetyna, my rzuconą rękawicę podejmiemy, jesteśmy do tej wojny przygotowani. To, co robi PiS ma na celu przejęcie Polski lokalnej. Do tej pory oni tych wyborów nie wygrywali i wiedzą, że dopóki nie będą majstrować przy ordynacji wyborczej, nie wygrają ich w dalszym ciągu. Nie wygrają z żadnym z wójtów i burmistrzów którzy są po prostu dobrymi gospodarzami.

Jest już kandydat na burmistrza Jarosławia? A może PO poprze obecnego włodarza, który jest trochę w kontrze do PiS-u?

– Platforma Obywatelska zawsze stała na stanowisku, że wszędzie tam, gdzie jest dobry gospodarz, popieramy go bez względu na opcję polityczną. Przykładem niech będzie prezydent Krosna Piotr Przytocki, który startował z poparciem Platformy Obywatelskiej. Chcemy zatrzymać PiS i w tych miastach, w których są dobrzy gospodarze, będziemy ich wspierać. Z pewnością nie będziemy się upierać przy tym, by za wszelką cenę wszędzie był kandydat Platformy.

Gmin wiejskich też to dotyczy?

– Tak, choć tam wybory rządzą się trochę innymi prawami. Wójtowie przeważnie startują bez partyjnych szyldów, tylko z własnych komitetów. Z tego co wiem, w większości nie za bardzo sobie życzą poparcia partyjnego, dla nich ważne jest poparcie mieszkańców. Wybory do rad przeprowadzane są w okręgach jednomandatowych, więc tam też trudno mówić o listach partyjnych.

A czy PO myśli o realnej walce w wyborach na poziomie województwa? Podkarpacie uchodzi za bastion PiS-u. W naszym województwie, jako jedynym, już teraz rządzi Prawo i Sprawiedliwość.

– W poprzedniej kadencji Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy w Sejmiku dzięki korupcji politycznej, bo inaczej nie można nazwać sytuacji, gdy z dwóch innych partii przeciąga się radnych na swoją stronę w zamian za stanowiska. Będziemy oczywiście walczyć o Podkarpacie, bo to nie jest tak wielki bastion PiS-u, jak się mówi. Dam przykład prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, który wygrywa w cuglach wybory, choć w radzie miasta wygrywa PiS. Nie zostawiliśmy Podkarpacia w ruinie, powalczymy o nie i w przyszłym roku. PiS-owi z pewnością nie będzie łatwo, nie odpuścimy im ni na krok. Pokażemy ich każdą niegodziwość i niekompetencję. Zresztą ludzie zaczynają już to dostrzegać.
Hubert LEWKOWICZ

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do