
ARTYKUŁ PŁATNY „Moja pensja i pensja mojego urzędnika jest z tych pieniędzy, które wypracują w głównej mierze przedsiębiorcy, więc ich trzeba wspierać” – to słowa burmistrza Waldemara Palucha z wywiadu, jaki ukazał się w jednej z regionalnych gazet 29 września. Nasuwa się więc pytanie, co z mieszkańcami, którzy nie są przedsiębiorcami? Czy oni dla burmistrza się nie liczą? Ich nie trzeba wspierać? A co z ich podatkiem? Przecież 37 % podatku dochodowego trafia z powrotem do naszego miasta – do budżetu miasta. Czy pan burmistrz, który chwali się swoim ekonomicznym wykształceniem i znajomością budżetu, o tym nie wie? A co z podatkami lokalnymi: od nieruchomości, od środków transportu, itp.? Trafiają do budżetu miasta. To pieniądze WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW, ale dla pana Burmistrza liczy się tylko PRZEDSIĘBIORCA!
Burmistrz Waldemar Paluch i opłacani przez niego PR-owcy obrali strategię kampanii wyborczej, którą już rozpoczęli na dobre – atak na radnych, szkalowanie ich, oczernianie i omijanie w podejmowaniu decyzji związanych z miastem. To pokazywanie na każdym kroku i przy każdej okazji, że Rada Miasta dla Burmistrza nie ma znaczenia, a radni Prawa i Sprawiedliwości blokują jego inicjatywy, które miałyby wpłynąć na rozwój miasta. Przykładów nie podaje.
Zarzuca jedynie, że radni pracowali w komisji nad projektem uchwały zwalniającej przedsiębiorców z podatku od nowo wybudowanych budynków, a to świadczy tylko o poważnym podejściu do tematu, który zakończył się pozytywnie, poparciem przez Radę tej inicjatywy Burmistrza. Wcześniej to radni z Klubu Radnych PiS zaproponowali i przyjęli projekt uchwały dot. zwolnień z podatku mieszkańców, którzy wybudowali swoje domy. Burmistrz o tym nie wspomina. Nie wspomina także o wielu innych swoich pomysłach, które radni popierali i popierają.
Waldemar Paluch atakuje w artykule radnych, że nie pozwolili mu stworzyć nowych miejsc pracy w Centrum Integracji Społecznej. Na takie miejsca pracy odebrane innym pracownikom w innych firmach radni nie pozwolą. My nie działamy przeciwko naszym mieszkańcom i przedsiębiorcom, ale na ich korzyść. Przykładem jest tworzenie dużych zakładów pracy. To nie dzięki panu Burmistrzowi, a dzięki poseł PiS Annie Schmidt-Rodziewicz i radnemu PiS Marianowi Żołyniakowi w Jarosławiu zostanie zlokalizowana inwestycja - zakład produkujący kompletne stacje regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego. Zakład, który zatrudni kilkadziesiąt osób. Mamy nadzieję, że pan Burmistrz nie zepsuje tego i dołoży starań, by uzbroić wybrany przez inwestora teren przy ul. Kruhel Pełkiński.
Burmistrz brak współpracy z Radą Miasta zrzuca na nie przynależność do Prawa i Sprawiedliwości. To absurd. Radni PiS chcieli współpracować, zgodzili się na zawarcie z nim koalicji, ale pan Burmistrz chciał realizować jej warunki na swoich zasadach. Bez konsultacji, „rzucając” projekty uchwał na stół kilka minut przed sesją, bez omówienia ich w komisjach. Tak nie wygląda współpraca koalicjantów, a przede wszystkim tak nie wygląda praca w samorządzie. Arogancją była natomiast próba likwidacji Straży Miejskiej w rocznicę Porozumień Sierpniowych, a więc święta „Solidarności”, która broni miejsc pracy przed likwidacją. To Burmistrz zerwał w tym dniu koalicję, gdy radni nie wyrazili zgody na zwolnienia ludzi.
Patrząc z perspektywy czasu, czy była to zła decyzja Rady Miasta? Nie! Dziś pan Burmistrz chwali działania Straży Miejskiej i podkreśla, że w jej strukturach jest za mało funkcjonariuszy, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.
My wiemy, dlaczego pan Burmistrz zmienia zdanie. Bo po trzech latach kierowania samorządem, sam się przekonał, że to nie prywatna firma, która – jeśli nie przyniesie zysków, może zostać zlikwidowana.
W wywiadzie Burmistrz uświadamia mieszkańców, że miasto wcześniej się nie rozwijało. A rozwój nastąpił od czasów jego panowania. My mamy wrażenie, że pan Waldemar Paluch w mieście nie bywał, nie interesował się jego życiem. Odkrywa je od trzech lat, od rozpoczęcia kadencji w 2014 r. Polecamy mu więc lekturę Raportu 2007-2014. To nie rzucanie pustych słów i manipulacja danymi dla uzyskania lepszego efektu pijarowskiego, TO SĄ FAKTY, pani Burmistrzu.
Jeszcze rok i przyjdzie czas na podsumowania kadencji 2014-2018. I rozliczenia z Pańskich obietnic wyborczych.
Radni Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwosći
(Artykuł płatny)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ja p....e przecież tego nie da się czytać. TVPis w wydaniu super ekspresu
Dokładnie same bzdury , dopiero teraz widać zmiany w mieście , czas wywalić tych pis- owców dać szanse młodym
To jest artykuł płatny, gdyby ktoś nie zauważył. Więc czytać się go nie musi.
Zobaczymy, co zostanie z miejscowego biznesu po otwarciu kolejnych sklepów wielkopowierzchniowych, galerii i centrum handlowego na ul. Sanowej.
Czas przewietrzyć Radę Miasta ;)
Nie da się czytać raportu 2007 - 2014? Oczywiście, że nie bo dla niektórych to za duża pozycja i dlatego się trudno czyta. A czy to bzdury to wystarczy skonfrontować zapisy raportu z rzeczywistością. Każdy kto to zrobi zobaczy, że cały raport to PRAWDA!. Czy najlepszym burmistrzem miasta jest "biznesmen", który w swoich biznesach jechał na długach nawet wobec ZUS? Miejmy nadzieję, że Mieszkańcy w jesieni to zweryfikują i reprezentant RiP w ratuszu od jesieni będzie już dla polityki "RiP"