Reklama

Cmentarze z I wojny światowej w Ryszkowej Woli i Zapałowie

I wojna światowa, w której Polakom przyszło walczyć niejednokrotnie przeciwko sobie, pozostawiła w miejscowościach powiatu jarosławskiego wiele smutnych pamiątek. Gdy w okolicę Sanu i Lubaczówki przeniósł się front, stoczono tu wiele krwawych bitew, a te przyniosły tysiące ofiar. Większość poległych spoczęła na pobliskich polach. Miejsca pochówku przez lata niszczały. Dziś odzyskują one powoli należny im szacunek. W związku z niedawnym świętowaniem rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości opisujemy co tydzień te cmentarze, strzegące nie tylko szczątków walczących, ale także historii.

Najwięcej cmentarzy z okresu pierwszej wojny światowej znajduje się na terenie gminy Wiązownica. W ubiegłym tygodniu pokazaliśmy cmentarze w Manasterzu i Radawie. W tym tygodniu prezentujemy stan cmentarzy w Ryszkowej Woli i Zapałowie. Za tydzień – cmentarze w Cetuli i Mołodyczu. Dokładne opisy cmentarzy, spisy poległych oraz mapy cmentarzy znajdziecie w książce Jana Kucy „O wielkiej wojnie w powiecie jarosławskim”. 
Cmentarz w Ryszkowej Woli leży po prawej stronie przy głównej drodze na Lubaczów przed wjazdem do miejscowości. Wrażenie robi jego stan. To najlepiej zachowany z cmentarzy wojennych w powiecie jarosławskim. Zajmuje powierzchnię 28 arów, otoczony jest wałem ziemnym. Od wejścia do drewnianego krzyża prowadzi centralna aleja. Za krzyżem znajduje się czworoboczny obelisk. Na trzech jego ścianach zachowały się wypalane płyty z nazwami oddziałów wojskowych. Jak wynika z inskrypcji spoczywają tutaj żołnierze austrowęgierscy, niemieccy i rosyjscy polegli w 1915 roku. W swojej książce liczbę poległych żołnierzy lub nazwy pułków podaje Jan Kuca. To: „4. Gwardyjski  Pułk Artylerii Polowej (konnej), 10. Kaukaski Pułk Piechoty, 179. Rosyjski Pułk Piechoty, 464 rosyjskich  żołnierzy, 12. Gwardyjski Pułk Grenadierów Cesarza Franciszka, 77. Hanowerski Pułk Piechoty, 1. Gwardyjski Pułk Grenadierów Cesarza Aleksandra, 79. Hanowerski Pułk Piechoty, 91. Oldenburski Pułk Piechoty, 20. Lanenburski Pułk Piechoty, 3. Gwardyjski Pułk Grenadierów Królowej Elżbiety, 46. Dolnosaksoński Pułk Artylerii Polowej (konnej) i 78. Wschodniofryzyjski Pułk Piechoty. Według ewidencji prowadzonej przez urząd wojewódzki na cmentarzu znajduje się 25 mogił  zbiorowych i 270 indywidualnych w formie ziemnych wałów. Na grobach ustawione są betonowe cokoliki z charakterystycznymi dla cmentarzy z tego terenu tabliczkami ceramicznymi. Nie wiadomo ilu dokładnie żołnierzy pochowano na tym cmentarzu. Z zachowanych tabliczek można wywnioskować, że zidentyfikowano 170 żołnierzy.
W 2000 roku z dotacji wojewody cmentarz został uporządkowany, zostały wycięte chaszcze i samosiejki. Główną aleje wysypano drobnym tłuczniem. Kolejny remont rozpoczęto w 2014 roku. Przeprowadzono dokładną inwentaryzację cmentarza, poddano konserwacji zachowane tabliczki, zniszczone odtworzono. W przypadku, gdy treść była nieczytelna umieszczono na nich jedynie numer mogiły. Wówczas oczyszczono także główny pomnik i umieszczono nowe tablice informacyjne. 
Cmentarz w Zapałowie robi wrażenie 
Niesamowite wrażenie robi położony kilka kilometrów dalej, również po prawej stronie głównej drogi na Lubaczów, cmentarz wojenny w Zapałowie. Położony jest za wioską na pagórku, kryje się tuż za dawnym cmentarzem parafialnym. Stojąc przed tablicą nie zdajemy sobie sprawy z jego wielkości. Dopiero wchodząc pomiędzy mogiły uderza ich ilość, a także cisza, w jakiej spoczywają walczący tu przed stu laty żołnierze. 
Według ewidencji wojewody podkarpackiego pochowano tutaj około 600 żołnierzy austrowęgierskich i rosyjskich poległych w 1915 roku. W ewidencji czytamy: „Brak jest bliższych danych na temat pochowanych. Cmentarz zajmuje teren 36 arów, o nieregularnym kształcie. Wewnątrz znajduje się około 40 mogił zbiorowych w formie wysokich ziemnych wałów. Na mogiłach ustawionych jest kilka późniejszych drewnianych krzyży oraz pozostałości dwóch kamiennych nagrobków. Na jedynym zachowanym nagrobku widnieje częściowo tylko czytelny napis. Teren nie ogrodzony gęsto porośnięty drzewami. W 1996 roku, na wniosek Wójta Gminy Wiązownica, cmentarz wpisano do rejestru zabytków”.
We wspomnianej książce Jana Kucy czytamy o sprawozdaniu sołtysa z Zapałowa, które sporządził w 1953 r. Podał on tam, że pochowanych zostało na zapałowskim cmentarzu wojennym 442 żołnierzach armii rosyjskiej (20 mogił zbiorowych) i 417 armii niemiecko-austriackiej  (73 mogiły zbiorowe), co w sumie daje 859 pochowanych. 
Dowiadujemy się z książki „O wielkiej wojnie w powiecie jarosławskim”, że prawdopodobnie nigdy pochówki nie były oznaczone i opisane. 
Ewa KŁAK-ZARZECKA

FOT. Ewa Kłak-Zarzecka

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do