
Od wczoraj (23 lipca) obowiązuje nowa stawka za jeden metr sześcienny dzierżawy działki pod ogródek piwny czy kawiarniany na jarosławskim Rynku. Wprowadził ją burmistrz Marcin Nazarewicz nowym zarządzeniem. Do tej pory stawka wynosiła 4,5 zł za metr kwadratowy.
Burmistrz Marcin Nazarewicz zapowiadał w kampanii wyborczej ożywienie jarosławskiego Rynku. Pierwszym krokiem było uporządkowanie małej architektury na płycie Rynku. Przesunięcie niefortunnych donic połączonych z siedziskiem, przesunięcie drewnianych wiat, dostawienie ławek, a także zmiany ruchu kołowego. Obecnie można wjechać na Rynek od ulicy Opolskiej, następnie palcem Bóżnic i pl. św. Michała, przed Halą Targową i wyjechać przez ul. Trybunalską na ul. Franciszkańską. Od niedawna jest możliwość przejazdu również z Małego Rynku przez ul. Kasztelańską w ul. Ostrogskich, ul. Jezuicką do pl. Skargi.
Jarosław nigdy nie słynął z Rynku zapełnionego ogródkami. Dziś taki ogródek znajduje się przy Kawiarni „Galeria Przedmiotu”, przed kamienicą Gruszewiczów (Rynek 6) i należy do Dear Bear Restro&Bar, przed „Bianco” Lody Tradycyjne, a także przed niedawno otwartym Bistro&Coffee „Ratuszowa”. Po modernizacji płyty Rynku w poprzedniej kadencji zniknął ogródek Lodziarni „Fragolla”.
Czy nowe zarządzenie zachęci do ustawiania ogródków na płycie Rynku? Ma do tego zachęcić cena za jeden metr kwadratowy ustalona na 1 zł netto. Do tej pory było 4,5 zł za metr kw. Za pozostawienie urządzeń na Rynku na działce nr 2354 (obręb 4) w okresie od 1 października do 31 marca trzeba uiścić jednorazową opłatę 100 zł.
Ekz
Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu. Od jakiegoś czasu preferowanym miejscem spożywania napojów alkoholowych oraz wstrzykiwania heroiny są ławki i strefa "pod wiaduktem" wzdłuż remontowanej ulicy Tarnowskiego - bo tam z przyczyn technicznych nie może zajechać Policja, a wiadomo że pieszo nie chodzą.
Dźeńdobry.Nazywam śeł Czesio.I hodzeł do klasy drógiej be.
W Londynie ćpają pod okiem kamer, a policja wtrąca się dopiero wtedy jak spadają zyski gangom narkotykowym (i tym samym łapówki) gdyż jest to jednoznaczne z tym, że konkurencja zalała lokalny narko-rynek swoim towarem. Wtedy jest ruch jak w ulu, tajniacy, mundurowi wszystkie ręce na pokład... bo szefostwo nie będzie miało pieniążków na pedowakacje na Malediwach za 2000$ za noc.
A pocałujta wójta w chuj..z waszym rynkiem, kuźwa wasza mać. Bierzecie się za skanalizowowanie, oświetlenie czy zaopatrzenie w światłowód dzielnic, a nie kurde rynek i zasrane kwiatuszki dookoła
co za debilny komentarz hahahahha
jakie tam kwiatuszki? Modna (i dochodowa) pustynia betonowa.
Brawo Panie burmistrzu.Jezeli miałbym podpowiedzieć.1 grosz za 1m kwadratowy.A ,,śmietniki z ławkami,,całkowicie z rynku.Powodzenia.
Powierzchnia w m3, tylko w Jarosławiu
Burdel jakiś by się przydał w tym mieście, ktoś popiera?