
Z inicjatywy burmistrza Jarosławia Marcina Nazarewicza w ratuszu odbyło się wczoraj (21 sierpnia) spotkanie z przedstawicielami klubu Handball JKS, kibicami, radnymi i mediami, w trakcie którego pochylono się nad przyczynami wycofania się klubu z rozgrywek Superligi Kobiet.
Po informacji o wycofaniu się klubu z występów w najwyższej klasie rozgrywkowej kobiecej piłki ręcznej pojawiło się sporo głosów krytycznych pod adresem władz miasta. Nie padły one jednak w żadnym oficjalnym stanowisku władz spółki Handball JKS, ale opinie takie można było przeczytać w internecie, nierzadko zresztą pisane były one z anonimowych kont.
Podczas spotkania burmistrz Marcin Nazarewicz przypomniał, że klub nie jest własnością miasta, a jest podmiotem zewnętrznym. Jak mówił, pomimo bardzo trudnej – co wykazał audyt wewnętrzny i co zostanie pokazane na najbliższej, poniedziałkowej sesji Rady Miasta Jarosławia (26 sierpnia) – sytuacji finansowej, zapewniał władze klubu, że finansowanie w przyszłym roku zostanie utrzymane na poziomie roku bieżącego. A na ten rok Handballowi przyznano 288 tys. zł z kasy miasta. Drugi klub piłki ręcznej, którego pierwsza drużyna gra w I lidze, a także szkoli młodzież – SPR JKS San Jarosław otrzymał 203 tys. zł. – Tak wygląda sytuacja związana z zaangażowaniem miasta w finansowanie piłki ręcznej – podkreślił burmistrz Marcin Nazarewicz.
Prezes Handball JKS Roman Barłoga mówił, że kwoty z urzędu miasta to około 10 procent budżetu klubu. Wyjaśnił też, że wymogiem Superligi jest, by klub miał formę podmiotu prawa handlowego, stąd też powołana została spółka z o.o. – Jeżeli miasto, starostwo, bądź inne instytucje publiczne mogą wspomagać klub tylko w takim procencie, to nie ma to racji bytu – powiedział. Jak wspomniał, uzyskanie licencji wymaga pisemnych oświadczeń sponsorów na poziomie miliona złotych. By zdobyć licencję, trzeba więc szukać sponsorów zewnętrznych.
Przypomnijmy, że Handball JKS uzyskał licencję na sezon 2024/25, a Superliga Kobiet w komunikacie stwierdziła, że wszystkie wymogi zostały spełnione. – Dlaczego spółka w roku 2024 uznała, że procent dofinansowania, jaki otrzymuje z miasta, jest niewystarczający? – dopytywał burmistrz Nazarewicz. – W tej chwili opinia publiczna skupiła się na urzędzie miasta, twierdząc, że to urząd doprowadził do tej sytuacji – mówił. – Na decyzję o wycofaniu się z rozgrywek złożyło się kilka sytuacji, m.in. decyzja o wycofaniu się sponsora strategicznego – podkreślił prezes spółki Handball JKS. Zarówno burmistrz, jak i przedstawiciele klubu stwierdzili także, że to nie remont hali MOSiR był przyczyną wycofania się. Remont był oczekiwany przez przez wszystkie kluby, które korzystają z tego obiektu.
Dyrektor Handball JKS Artur Świątek przypomniał, że oba podmioty zajmujące się piłką ręczną w Jarosławiu to osobne podmioty i nie należy ich łączyć. Jak mówił, rozmowy z burmistrzem prowadzone na wiosnę dotyczyły tego, czy miasto jest w stanie zapewnić finansowanie na wyższym poziomie, bo były plany wzmocnienia zespołu, by powalczyć o medal, i trwały rozmowy z ORLENEM dotyczące sponsoringu na o wiele większą kwotę. Dlatego wniosek dotyczył większej dotacji, na poziomie 450 tysięcy.
Na pytanie, jakiej kwoty oczekiwałby klub od instytucji publicznych (miasto, powiat, województwo) prezes Handball JKS stwierdził, że satysfakcjonująca byłaby kwota 1,7 mln zł, czyli około 70 proc budżetu klubu. Dopytywany czy są w ogóle niezależne kluby, które otrzymują takie kwoty z samorządów powiedział, że tak, ale nie może ich wymienić, gdyż obowiązuje tajemnica finansowa spółek.
Burmistrz pytał obecnego na spotkaniu trenera Michała Kubisztala, czy prawdą jest, że przenosi się wraz z częścią jarosławskiego zespołu do drużyny z Gliwic, która otrzymała dziką kartę i zagra w Superlidze w miejsce Handballu. – Nie jestem Harrym Potterem i nie przenoszę drużyny nigdzie – mówił trener Kubisztal. Jak dodał, 30 maja ustały wszelkie zobowiązania zawodniczek i od tamtego dnia mogą grać, gdzie chcą. – Ja mam faktycznie dwie oferty pracy w Superlidze. Gdzie będę trenował, podejmę decyzję w najbliższych dniach – dodał.
Prezes Handballu JKS powiedział także, że klub nie będzie występował w niższych ligach. Spółka Handball JKS – jak wspomniał – była powołana po to, by zaistnieć i utrzymać się w Superlidze, a nie po to, by grać w niższych ligach. Jak mówił, gra w będącej o szczebel niżej od Superligi – Lidze Centralnej, to różnica 400-500 tys. zł, więc też wymaga dużych nakładów.
FOT. Hubert Lewkowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
dobre spotkanie wyjasniło troche sytuacje
Tu nie ma co wyjaśniać bo jest po ptakach! Niestety ale miasto stało się sportowym trupem, w którym jeszcze ledwo sapie piłka nożna. Ale znając realia i tam zgaszą światło. Póki co Miasto podało im troszkę tlenu wierząc, że Bogdan Zając wyciągnie ich z tej miernej otchłani, w której tkwią od lat. Tylko żeby w takim mieście jak Jarosław piłka nożna stała się popularna dla mieszkańców to musi być 2 liga, która i tak jest trzecim stopniem rozgrywkowym. Inaczej łożenie kasy na ten zespół nie ma zwyczajnie sensu bo kibiców tam przychodzi garstka. I pod tym kątem piłkarze nie dorastali do pięt piłkarkom. Tam hala zawsze byłą pełna. Burmistrz mówi o pustej kasie miasta, w którym padły na raz trzy kluby. Przykład piłki ręcznej sugeruje, żeby slogan, który widnieje w wielu miejscach skorygować: nie "Jarosław miastem sportu" a "Jarosław miastem sporu"... Sporu o pieniądze. A wiadomo, gdzie pieniądze tam i polityka. To ewidentnie widać na przykładzie klubu z Bandurskiego. Jednym zdaniem bracia Dziukiewicze zbili Monopol. Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt. W jakim kierunku pójdzie miasto w najbliższych latach? Można byłemu burmistrzowi wiele zarzucać ale z szarego, odrapanego miasta Jarosław stał się czystym, zadbanym miastem z ładnym rynkiem zamiast meneli w bramach kamienic. A co zrobi obecny burmistrz? Jakie wdroży projekty ze swojej kampanii wyborczej? Jak sam często powtarza, jest aktywny, uprawia różne sporty. Skoro tak to priorytetem powinna być infrastruktura sportowa w mieście bo ta leży całkowicie. Dla mieszkańców miasta, którzy aktywnie spędzają czas jest ważne aby powstały siłownie na świeżym powietrzu oraz ścieżki rowerowe i spacerowe . Bo pod tym kontem miasto leży. 902 m - to długość wszystkich czyli jednej ścieżki rowerowej jaka jest w mieście. W tym samej ścieżki rowerowej jest 405 m, reszta to ciąg pieszo-rowerowy na ul. Baśki Puzon i Kraszewskiego od ul. Polnej do parku! To nie żart, to liczby! Dodam, że ścieżka na ul. Kraszewskiego wykonana jest fatalnie, aż dziw, ze ktoś się pod tym podpisał i to odebrał. Kostka brukowa skacze pod kołami roweru, oznakowanie na skrzyżowaniach z ulicami żadne dla kierowców samochodów co naraża użytkownika ścieżki na wjazd bezpośrednio pod auto. W nowych inwestycjach oraz przebudowach dróg nie planuje się takich ścieżek, przykład Osiedle za Parkiem. Na bulwary też ścieżką rowerową nie dojedzie. Bo naście lat temu jacyś geniusze wybudowali obwodnicę po niewłaściwej stronie rzeki...Nikt nie myśli o tym a słyszymy a przecież coraz więcej ludzi jeździ na rowerach, rolkach czy uprawia nordic walking. Czy miasto coś zrobi w najbliższym czasie, żeby to zmienić? Czas płynie, audyty audytami ale to nikogo nie zwalnia od myślenia na przyszłość...
Co tu teraz rozmawiać jak pan trener zabrał towarzystwo do Gliwic,a sam był trenerem w dwóch klubach i jeszcze zawodnik może powinien się przełożyć do jednego podmiotu.A wycieczka z Tarnowa grająca w pierwszej lidze za nasze pieniądze to już już farsa ,200 tys. wyrzucone w błoto a mogły wspomoc superlige ,na co 2 kluby pilki recznej w takim miasteczku niech ktoś zacznie o tym myśleć a nie tylko o sobie.
W Jarosławiu nie powinno być żadnego klubu!
Pytanie po co było tworzenie drugiej drużyny piłki ręcznej San Jarosław aby grały w nim zawodniczki z Tarnowa? Może rozchodziło się o to, że ktoś chciał zarabiać w dwóch klubach? Po drugie, dlaczego ekspres jarosławski nie zajmie się tak ochoczo (jak np. pajęczyną) nierozliczoną dotacją miejską klubu JKS 1909 Jarosław opiewającą na kilkaset tysięcy złotych? Czyżby ktoś z redakcji był w jakiejś sieci, w której nie można poruszać niewygodnych tematów?
I jeszcze jedna uwaga do tych "dżentelmenów", którzy przyszli na spotkanie z Burmistrzem, jak wy wyglądacie? W podkoszulkach czy koszulkach bez rękawków to możecie pójść sobie na dożynki, wizyta w urzędzie, tym bardziej u Burmistrza wymaga zachowania pewnego poziomu. Na miejscu Burmistrza nawet bym z wami nie rozmawiał. Ja pierdole....
magik kubisztal teleportował prawie cały zespół do gliwic nowy szyld i gramy dalej na stronie sosnicy facebook prezentacja druzyny podziwiac nalezy organizacje transferu szkoda tylko wiernych kibiców z jarosławia ale kasa misiu kasa
W samo sedno sprawy a karuzela dla "wielkiego trenera" finansowa dalej się kręci. Poczekajmy na wyniki co magik Hary Poter zrobi.
W samo sedno sprawy a karuzela dla "wielkiego trenera" finansowa dalej się kręci. Poczekajmy na wyniki co magik Hary Poter zrobi.
I już wiadomo ile klubowi potrzeba dotacji z urzędów miejskich czyli od samorządu, a teraz chcielibyśmy wiedzieć ile z tego rocznie potrzeba na opłacenie całego sztabu ludzi i czy tyle ludzi w sztabie jest potrzebnych. Wiem, że zaraz powstanie larum a to tajemnica bo to Sp. z o.o. ale tak nie jest ponieważ każdy obywatel powinien wiedzieć ile idzie kasy z jego podatków i na co. Oczywiście to samo dotyczy piłki nożnej która jako jedyna pozostała w Jarosławiu
Jak by miasto miało spełnić koncert życzeń działaczy to klub -spółką powinna być w rękach miasta a nie osoby prywatnej.
sport leży, miasto leży czyli sukces goni sukces. W naszym mieście już nic nie potrzeba. Nie ma koncepcji, a plany wieloletnie to chyba tylko świetlice III wieku. Kiedyś był nawet boks i żużel. To informacja dla młodych bo niedługo nawet nie będą mogli nigdzie o tym przeczytać. Wszechobecna zazdrość i niechęć do tych to jeszcze chcą robić i działać w dziedzinie sportu i nie tylko. I nie mam na myśli interesiarzy co udają, a celem dla nich jest kasa i promocja za pieniądze samorządu, ale tych prawdziwych, dla których trudno pozyskać skromne 20 tyś, gdzie inni dostają po milionie i się bawią z gadżetami.