Reklama

Ekologiczne podróżowanie po Polsce. Czy elektryki są naprawdę opłacalne w codziennym użytkowaniu?

29/11/2024 13:22

Auta elektryczne to nowoczesny sposób na walkę ze spalinami. To również rozwiązanie problemu kończących się powoli paliw kopalnych, zwłaszcza kluczowej dla samochodów spalinowych ropy naftowej. Prędzej czy później nastąpi tzw. peak oil, czyli szczyt wydobycia, po którym zacznie się ono obniżać, a ceny mocno skoczą do góry. Dlatego już dziś sprawdźmy, jak podróżuje się samochodami elektrycznymi i czy to jest opłacalne na co dzień.

Samochody elektryczne a koszty jazdy po mieście

Na dzień dzisiejszy trzeba przyznać, że elektryk to król miasta. Nie obowiązują go opłaty za parkowanie w strefach, może omijać korki, jeżdżąc po pasach autobusowych. Prawie pod każdym centrum handlowym można znaleźć ładowarkę, łatwo też naładować auto we własnym domu. Nawet mieszkając w bloku, można skorzystać z gniazdka w osiedlowym garażu. W najlepszej sytuacji są osoby, które mieszkają w domach i posiadają instalacje fotowoltaiczne – wtedy ładowanie jest niemal za darmo w słoneczne dni, dzięki czemu koszty przemieszczania się samochodem elektrycznym są minimalne. Nie zwalnia nas to jednak z obowiązku zadbania o aktualne ubezpieczenie samochodu od odpowiedzialności cywilnej, jak również o przeglądy techniczne. Dlatego koszty posiadania takiego auta nie będą nigdy zupełnie zerowe.

Posiadanie elektryka na wsi – czy się opłaca?

Osoby mieszkające na wsiach coraz częściej mają domy z rozbudowanymi instalacjami fotowoltaicznymi. Znajdują się więc w o wiele lepszej sytuacji niż mieszkańcy miejskich blokowisk, którzy nie zawsze mają gdzie naładować auto i są wtedy skazani na publiczne ładowarki, gdzie cena za kilowatogodzinę potrafi być sporo wyższa niż w domowej instalacji. Dzięki coraz większym bateriom współczesnych aut elektrycznych i ich rosnącym zasięgom można pozwolić sobie nawet na pokonanie dłuższej trasy bez konieczności uzupełniania prądu po drodze. Wiele osób mieszkających na wsiach planuje zakup elektryka, dlatego warto wejść na kalkulator OC i sprawdzić, ile będzie kosztować ubezpieczenie takiego auta.

Jazda autem elektrycznym w trasie – na jakie koszty trzeba się przygotować?

Piętą achillesową elektryków jest niestety podróżowanie długimi trasami. Jeżeli istnieje konieczność pokonania dystansu większego niż 300–500 km, bo tyle wynosi średni zasięg współczesnych aut na prąd, nie obejdzie się bez doładowywania po drodze. O ile nie zależy nam na czasie, możemy skorzystać z wolnej ładowarki, gdzie cena kilowatogodziny prądu nie będzie nadmiernie wysoka. Jednak chcąc naładować baterię do pełna szybko, trzeba przygotować się na spore koszty. Kilowatogodzina na szybkich stacjach ładowania potrafi kosztować nawet w przedziale od 4 do 5 złotych, co powoduje, że podróż jest równie droga co autem benzynowym z silnikiem o bardzo dużej pojemności.

Abonament na stacjach ładowania – wygoda i oszczędność

Jeżeli regularnie ładujemy samochód na publicznych stacjach – czy to w mieście, czy w trasie – warto rozważyć wykupienie abonamentu. Za cenę od kilkudziesięciu do kilkuset złotych miesięcznie zyskujemy znaczną obniżkę cen kilowatogodziny energii elektrycznej. Czasami ładowanie może być tańsze o ponad połowę wyjściowej ceny, dlatego zdecydowanie warto się tą opcją zainteresować. Nigdy nie poleca się rozładowywać akumulatora do zera. Lepiej uzupełnić prąd raz jeszcze przed powrotem do domu, niż ryzykować, że nam go zwyczajnie zabraknie. Takie przypadki niestety się zdarzają, dlatego wykupując OC, dobrze jest przy okazji pomyśleć o porządnym pakiecie Assistance, który zapewni nam bezpłatne holowanie i spokojną głowę.

Aktualizacja: 03/01/2025 11:01
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do