
W niedzielę 15 listopada na przejściu granicznym w Korczowej strażnicy graniczni ujawnili fałszywą wizę, która miała być rzekomo wydana w konsulacie RP w Ankarze. Dokument przedstawił 50-letni obywatel Turcji.
Podróżny jechał do Polski kursowym autobusem relacji Truskawiec-Kraków. – Funkcjonariusz kontrolujący wizę stwierdził brak elementów zabezpieczających. W dokumencie m.in. zastosowano niewłaściwą technikę druku. Ostatecznie cudzoziemiec przyznał się do próby wykorzystania fałszywego dokumentu, za który zapłacił na Ukrainie 4,5 tys. dolarów. Zamierzał dotrzeć do Warszawy i tam podjąć pracę u znajomego rodaka. Dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Straż Graniczna wydała decyzję o odmowie wjazdu i skierowała cudzoziemca z powrotem na Ukrainę – relacjonuje chor. sztab SG Piotr Zakielarz z referatu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Tylko w 2020 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili ponad 1300 fałszywych dokumentów. Ponad 450 to oświadczenia i zaświadczenia uprawniające cudzoziemców do pracy. W dobie pandemii to właśnie praca jest jednym z niewielu powodów uprawniających cudzoziemców do wjazdu Unii Europejskiej.
jk
Fot. BiOSG
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie