
W Boże Narodzenie na przejściu granicznym w Korczowej pogranicznicy zanotowali dwa przypadki posłużenia się paszportem z fałszywymi odbitkami kontroli granicznej.
Jak informuje st. chor. szt. SG Andrzej Bembenek z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, najpierw mundurowi kontrolujący paszport 29-letniej obywatelki Ukrainy, zakwestionowali w nim autentyczność 2 hiszpańskich oraz 2 słowackich stempli kontroli granicznej. – Cudzoziemka przyznała się do wykorzystania fałszywego dokumentu i dobrowolnie poddała się karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok. Kilka godzin później ujawniono kolejne fałszerstwo. W tym przypadku paszport z fałszywymi odbitkami przedstawiła do kontroli 59-letnia obywatelka Ukrainy. Były to 2 stemple polskiej kontroli granicznej. Kobieta przyznała się do wykorzystania fałszywego dokumentu i poddała się karze grzywny w wysokości 2500 złotych – relacjonuje st. chor. szt. SG Andrzej Bembenek.
W ostatnich dniach straż graniczna na Podkarpaciu ujawniła więcej takich przypadków. 23 grudnia w Budomierzu,, w paszporcie 37-letniego obywatela Ukrainy ujawniono 4 nieprawdziwe odbitki stempli polskiej kontroli granicznej. Z kolei 24 grudnia, na kolejowym przejściu granicznym w Przemyślu, ujawniono 2 fałszywki odbitek stempli, którymi posłużyła się 38-letnia obywatelka Ukrainy. Odbitki miały rzekomo pochodzić z przejść granicznych w Korczowej i Medyce.
– Od początku 2024 roku podkarpaccy strażnicy graniczni ujawnili już ponad 288 fałszywych odbitek stempli kontroli granicznej. Cudzoziemcy wykorzystują tego rodzaju fałszywki w celu zalegalizowania przeterminowanego pobytu (czyli dłuższego niż pozwalają na to przepisy) na terenie państw UE – mówi st. chor. szt. SG Andrzej Bembenek.
FOT. BiOSG
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Nierobie weź do roboty , pasożyt jeden !