Reklama

Już niedługo tabliczki z nazwami rond

13/11/2018 13:30

Radny Piotr Kozak po raz kolejny przypomniał, że od ponad roku dwa jarosławskie ronda mają swoich patronów, ale wciąż nie ma stosownych tabliczek na tych rondach. Urząd miasta uspokaja: tabliczki będą już niedługo.

O to, by pojawiły się tabliczki informujące o tym, czyje imię ma rondo, nieraz apelował radny Piotr Kozak. Niedawno upomniał się po raz kolejny. „Kilkakrotnie poruszałem na Facebooku i na sesji Rady Miasta Jarosławia sprawę braku tabliczek na rondach im. Rotmistrza Witolda Pileckiego i Majora Bronisława Lewkowicza. Od 23 października 2017 r. dwa ronda w Jarosławiu noszą nazwę, a dotąd pomimo moich apeli tabliczek na rondach nie ma” – napisał radny, który był inicjatorem nazwania obu rond. Piotr Kozak zauważył też, że choć są ważniejsze sprawy w mieście, to ustawienie tabliczki dla urzędu nie powinno stanowić problemu.
I wygląda na to, że rok po uchwale faktycznie tabliczki nie będą stanowiły problemu dla urzędu. – Tablice z nazwami rond zostaną zamontowane w terminie: rondo Majora Bronisława Lewkowicza do 16 listopada, zaś rondo im. Rotmistrza Witolda Pileckiego do 30 listopada – wyjaśnia rzecznik prasowy burmistrza Jarosławia.

Mjr Lewkowicz urodził się w Jarosławiu  

Rondo Rotmistrza Pileckiego to rondo u zbiegu ulic 3 Maja i Morawskiej, z kolei rondo mjr. Bronisława Lewkowicza znajduje się u zbiegu ulic: Strzeleckiej, Hetmana Jana Karola Chodkiewicza i Pruchnickiej. Kim byli patroni rond? Postać Witolda Pileckiego jest powszechnie znana. To polski bohater, żołnierz Armii Krajowej, który przedostał się do Auschwitz i sporządzał raporty o Holocauście. Przez władze komunistyczne skazany na śmierć i stracony w 1948 roku. Urodzony w Jarosławiu mjr Bronisław Lewkowicz walczył w Dywizjonie 301 i 304 w Wielkiej Brytanii, dokąd dostał się z Francji po tym, jak uciekł z niewoli radzieckiej. Służył także w 138. Dywizjonie Specjalnym RAF. W 1943 roku został przerzucony do Polski i skierowany do pracy w Wydziale Lotnictwa Oddziale III Operacyjnego Komendy Głównej AK. Służył potem w pułku „Palmiry-Młociny” i 25. Pułku Piechoty AK. 4 listopada 1944 roku poległ w bitwie z SS Galizien. Został pochowany pod leśniczówką. Po wojnie jego szczątki ekshumowano i pochowano na cmentarzu parafialnym w Gielniowie.

hl

FOT. HUBERT Lewkowicz
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do