
W niedzielę ok. 23 doszło do wypadku ukraińskiego autokaru na autostradzie A4 przy zjeździe do MOP-u Kaszyce. Jedna osoba nie żyje, pięć odwieziono do szpitala. Dwa tygodnie temu w wypadku autokaru zginęło w tym samym miejscu 5 osób.
Pojazd zmierzał w kierunku Ukrainy. Do wypadku doszło przy zjeździe na MOP Kaszyce, dokładnie w tym samym miejscu, co dwa tygodnie temu. Autokarem podróżowało 10 osób, w tym 2 kierowców. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autokarem na ukraińskich numerach rejestracyjnych zjechał z drogi, zjechał w barierę energochłonną, pokonał zabezpieczenie i zjechał ze skarpy. W wyniku zdarzenia poszkodowanych jest pięć osób. Osoby te zostały z obrażeniami przewiezione do szpitali w Przemyślu, Przeworsku i Lubaczowie. Jedna osoba, mimo reanimacji, zmarła na miejscu wypadku. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego, był on trzeźwy. Policjanci na miejscu prowadzą oględziny pod nadzorem prokuratora rejonowego, sporządzają dokumentację fotograficzną, przesłuchują świadków – wyjaśniała na miejscu wypadku asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
W akcji wzięło udział 19 jednostek ratowniczo-gaśniczych straży pożarnej. – Zgłoszenie zdarzenia otrzymaliśmy o godz. 23.03. Na miejscu zdarzenia zostało zadysponowanych dziewiętnaście zastępów straży pożarnej z powiatów jarosławskiego, rzeszowskiego, przemyskiego i mieleckiego. W akcji brało udział około 60 ratowników – mówił mł. bryg. Waldemar Czernysz, rzecznik prasowy Komedy Powiatowej Straży Pożarnej w Jarosławiu. – Jak się okazało autokar ukraiński zmierzł w kierunku granicy w Korczowej. Podróżowało nim dziesięć osób, w tym dwóch kierowców. Po zakończeniu dochodzenia autokar zostanie wyciągnięty z rowu – informował W. Czernysz.
Pas autostrady w kierunku Korczowej został zablokowany.
hl, ekz
FOT. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie