Kuchnia u Bietki zaprowadziła ją do Ewy Wachowicz

Na swoim blogu www.kuchniaubietki.home.blog ma sześć tysięcy obserwujących. Dzieli się z nimi przepisami kulinarnymi. Gotowanie, a właściwie pieczenie to dla pani Elżbiety Sobejko wielka pasja. Tak wielka, że zaprowadziła ją do telewizji, do Ewy Wachowicz.

Lubiła gotować i piec od najmłodszych lat. Najpierw gotowała z mamą, potem troszkę sama, posiłkowała się przepisami z gazet. Teraz gotuje i piecze dla siebie i swojej rodziny, a przepisami dzieli się z innymi. – Wysyłałam je do gazet i czasopism, w niektórych czasopismach sama prowadziłam rubrykę kulinarną. A od dziesięciu lat, gdy na dobre rozpoczęła się doba internetu, prowadzę blog „Kuchnia u Bietki” – opowiada. Profil o podobnej nazwie ma także na Facebooku. Dziś ma już sześć tysięcy obserwujących, co dla blogerki z gminy Chłopice jest bardzo dobrym wynikiem. 

Gotowanie u Ewy Wachowicz w domu

Na spotkanie przynosi stos gazet, są w nich jej przepisy. Są też jej rubryki. Przynosi też wspomnienia. A tymi wraca do 2013 roku, gdy została zaproszona do programu „Ewa Gotuje” Ewy Wachowicz, Miss Polonia z 1992 roku.
- Zostałam zaproszona do programu pani Ewy, po tym, jak wysłałam przepis. Jej się to danie spodobało. Zostałam zaproszona do jej domu, bo tam odbywa się gotowanie i program jest nagrywany. Nagrywają od razu dwa lub trzy odcinki. Pani Ewa gotuje, a potem te osoby częstuje ugotowaną potrawą. Zaproszone osoby opowiadają o sobie i swojej pasji, czyli o gotowaniu, ale też o swoim  życiu – wspomina. Zapytana, czy jej smakowało? Odpowiada, że sałatka z jej przepisu smakowała. Pani Ewa ją trochę zmodyfikowała, bo dodała do niej pieczone buraczki. To sałatka ze szpinaku, pomidorów sera fety, słonecznika prażonego. I powiem, że smakowało. Był to odcinek z grillowanymi potrawami. Pani Ewa grillowała kurczaka i indyka do tej sałatki. Było to bardzo smaczne – opowiada, podkreślając, że to nie jedyny jej występ w telewizji. 

Sięga do zeszytów mamy

Pani Elżbieta, sama lubi tradycyjne gotowanie. Często sięga do zeszytu swojej mamy. – Lubię te przepisy zmodyfikować, coś dodawać od siebie. Zawsze wychodzi coś ciekawego. Lubię też kuchnię włoską, wszelkiego rodzaju makarony. Lubię wszystko, co jest dobre – śmieje się. 
Pani Elżbieta najbardziej lubi piec ciasta i ciasteczka. Wykorzystuje sprawdzone przepisy, ale z internetu ściągnie też coś od czasu do czasu. Ale zawsze na jej stole gości sernik, w różnej postaci, i ciasteczka. 
Na wigilijny stół planuje przygotować tradycyjne dania wigilijne i przystawki. – Zawsze staram się przygotować coś nowego dla rodziny i gości. Przygotowuję więc przeróżne przystawki.
Pani Elżbieta jako doświadczona blogerka przystała na naszą propozycję, by dzielić się przepisami z naszym Czytelnikami. Zaczynamy wraz z Nowym Rokiem…
Ewa KŁAK-ZARZECKA