
Po kilkuletniej przerwie flisacy z Ulanowa – podkarpackiej stolicy flisactwa – ponownie zagościli nad brzegiem Sanu w Jarosławiu, gdzie budują tradycyjną tratwę, którą w środę, 8 czerwca wyruszą do domu. W ten sposób Bractwo Flisackie pw. św. Barbary w Ulanowie kultywuje tradycję dawnych flisów, czyli spławów drewna rzeką oraz promuje turystyczne walory rzeki w miejscowościach położonych nad Sanem.
Retmanem tegorocznego flisu jest ulanowski flisak Jerzy Pachla.
– Tratwa będzie miała około 70-80 m długości i będzie ważyła mniej więcej 40-50 ton. Do jej budowy wykorzystaliśmy głównie sosnę, ale też kilka jodeł i świerków – opowiada J. Pachla. – Binduga, czyli zbijanie tratwy odbywa się zgodnie z tradycją naszych praojców, z tą różnicą, że oni czynili to w celach zarobkowych, a my hobbystycznych – podkreśla.
Pierwszy postój na wodnej drodze z Jarosławia do Ulanowa planowany jest w Sieniawie. Następne w Rzuchowie, Starym Mieście, Krzeszowie i Bielinach. Do Bielin tratwa dotrze w niedzielę, 12 czerwca i będzie tam zacumowana aż do 9 lipca. 10 lipca flisacy pokonają ostatni odcinek Bieliny – Ulanów. Etnoflis zakończy uroczyste wpłynięcie fotylli, czyli tratwy wraz z innymi jednostkami pływającymi do Ulanowa, gdzie odbędą się Ogólnopolskie Dni Flisactwa.
– Rok 2022 jest szczególnym rokiem dla flisaków, gdyż jesienią przewidywany jest wpis flisactwa na światową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO – wyjaśnia Jerzy Pachla.
Jak zaznacza nasz rozmówca, tegoroczny flis będzie miał charakter międzynarodowy, gdyż wezmą w nim udział osoby trudniące się spławem drewna z Niemiec, Austrii, Słowacji oraz Łotwy.
m.
Fot. Marta DOBRUCKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie