Reklama
Leśnicy z Nadleśnictwa Jarosław uratowali łabędzia w Czerniawce
Słabnącego łabędzia, który znajdował się z dala od wody, zauważyli leśnicy z Nadleśnictwa Jarosław.
Jacek Zyga, Dominika Staromiejska i Adrian Kusiewicz, leśnicy Nadleśnictwa Jarosław zauważyli łabędzia niemego, który znajdował się w oddaleniu od zbiornika wody w Leśnictwie Czerniawka. Zwierzę wykazywało oznaki słabnięcia. Leśnicy zbliżyli się do ptaka, obejrzeli go i stwierdzili, że nie jest on kontuzjowany, ani chory, a jedynie osłabiony.
Pracownicy Lasów Państwowych przetransportowali zwierzę w pobliże zbiornika retencyjnego. Łabędź po kontakcie z wodą nabrał sił i odpłynął na drugi brzeg. Uczestnicy akcji podkreślają, że upały dają się we znaki nie tylko ludziom, ale również zwierzętom.
Łabędź z Czerniawki miał szczęście, że na jego drodze stanęli leśnicy, którzy szybko zareagowali.
Ekz
Aktualizacja: 01/08/2024 22:42
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo EkspresJaroslawski.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu. Gdy patrzę na tego osłabionego łabędzie, przychodzi mi na myśl Ukraina - kiedyś ochotnicy pchali się w kolejkach po karabin "na dowód osobisty", a teraz topią się w rzece uciekając przed mobilizacją na Mołdawię. Odkąd obywatele ukraińscy mający nieuregulowany stosunek do służby wojskowej zaczęli dostawać status poszukiwanych przez Policję, pośród ukraińskiego społeczeństwa gwałtownie wzrosła liczba zwolenników negocjacji z Rosją. Po części to wina dowództwa ukraińskiej armii - wysyłali desanty na wschodni brzeg Dniepru na północ od Chersonia, próbując zdobyć tam przyczółek i w toku takich nieudanych operacji w ciągu ostatniego roku poległo około 1050 żołnierzy ukraińskiej piechoty morskiej (Marines). Dwa dni temu, na Froncie Wschodnim, na południe od Kupiańska, do kontrataku poszło pięć ukraińskich brygad ale nie zdołały przełamać frontu i ugrzęzły, tracąc 330 żołnierzy w jeden dzień.
W całym "prewentorium" na Kościuszki trwa remont ???
Chyżo do Prezydenta odebrać Order taki sam jaki wręczył Zeleńskiemu .
To już duzy postęp, zwykle pieką na ognisku i zjadają.