
Prawie 550 osób wyruszyło na dziewięć tras Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Jarosławskiego Opactwa. Na ten niełatwy sposób rozpamiętywania Męki Pańskiej śmiałkowie wyszli wieczorem w piątek 9 marca.
Po Mszy św. odprawionej o godz. 20 w Jarosławskim Opactwie można było na ulicach miasta zaobserwować małe grupki lub samotnych wędrowców z krzyżami. Ubrani jak turyści, większość z czołówkami na głowach, ruszyli na kilkunastokilometrowy lub kilkudziesięciokilometrowy marsz, podczas którego musieli zmierzyć się z nocą, chłodem, błotem. Szli przeważ nie w małych grupkach. Można było wybrać trasę do Archikatedry w Przemyślu, Sanktuarium Męki Pańskiej w Kalwarii Pacławskiej, do Bazyliki Grobu Pańskiego w Przeworsku i do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Leżajsku, Sanktuarium Matki Boskiej Łaskawej w Lubaczowie, parafii w Hermanowej lub zdecydować się na przejście 33-kilometrowej pętli z powrotem do Opactwa.
Ekstremalny wysiłek połączony z modlitwą to cel udziału w takim wydarzeniu. Na trasę wyruszyli i starsi i młodsi. Niektóry w specjalnej intencji, inni by móc w taki nietypowy sposób rozważać historię Zbawienia. Bo istotą tego pielgrzymowania było właśnie nie tylko samo wędrowanie w trudnych warunkach, ale rozmyślanie o Męce Pańskiej na poszczególnych stacjach. Hasłem tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej była „„Droga (pięknego) Życia”.
hl
fot. Ewa Kłak-Zarzecka, Hubert Lewkowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie