Na co zabrakło pieniędzy w CKiP?

Dwie jednostki kultury w mieście zwróciły się do burmistrza o dodatkowe pieniądze. To MOK i CKiP. Burmistrz z problemem zwrócił się Rady Miasta. Radni pieniądze przekazali, ale wcześniej zapytali, skąd dodatkowe wydatki? I czy jednostka zajmująca się promocją, musi płacić zewnętrznym firmom za promowanie?

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Elżbieta Śliwińska potrzebowała 25 tys. zł na dodatkowe prace, np. na barierkę przy schodach prowadzących do sceny, tablice ogłoszeniowe oraz na przygotowanie wniosków unijnych. Dyrektor Centrum Kultury i Promocji Tomasz Wywrót również zwrócił się o brakujące w jego budżecie środki. Kwota jakiej zażądał opiewała na 55 tys. zł. W uzasadnieniu napisał, że braki w budżecie centrum powstały w związku ze wzrastającymi kosztami funkcjonowania instytucji. Na pytania radnych o dodatkowe wydatki, dyrektor T. Wywrót wymienił uroczystości związane z 1050 rocznicą Chrztu Polski, a także 20-lecie koronacji ikony „Brama Miłosierdzia”. Nie wspomniał jednak o nowych wydatkach, a więc opłacaniu firmy pijarowskiej. – Projektowanie budżetu instytucji kultury nie jest proste, bo musimy przygotować go trzy miesiące przed następnym rokiem. Nie znamy cenników usług. Często musimy planować „z fusów” – twierdził wywołany do odpowiedzi na sesji. – Uczestniczyliśmy w targach turystycznych, w pikniku rodzinnym. W tym roku zorganizowaliśmy ponad dwieście imprez – tłumaczył.

Radny Michał Muzyczka wprost zapytał dyrektora, czy prawdą jest, że instytucja korzysta z firmy Public Relations. Dyrektor nie zaprzeczył. Stwierdził, że firma doradza Centrum Kultury i Promocji. – Ta firma przygotowuje pewne wydawnictwa – zapytany, ile dokładanie płaci firmie pijarowskiej, odpowiedział, że jest to koszt 300 zł miesięcznie.

Wypowiedź podsumował przewodniczący rady miasta Janusz Szkodny: – Myślałem, że radny Muzyczka żartuje. Panie dyrektorze, pan ma w nazwie promocję. Proszę mi wyjaśnić, po co panu jakaś jednostka PR-owa? Czemu to ma służyć? Bo ja przyznam się, że jestem tym zaskoczony – mówił. Dyrektor Wywrót wyjaśnił jeszcze, że nie jest w stanie wykonać wszystkich zadań własnymi pracownikami.

EKZ

Fot. zbiory własne