Strażnicy graniczni z Korczowej kontrolowali obywatela Ukrainy, który posiadał prawo jazdy wydane przez ZSRR.
Jak informuje rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. SG Piotr Zakielarz, do nietypowego zdarzenia doszło na przejściu granicznym w Korczowej. – Podczas kontroli granicznej obywatela Ukrainy okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdu. Do kontroli przedstawił jedynie prawo jazdy wydane przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, które nie jest respektowane w Polsce. Sprawa została przekazana policji – relacjonuje rzecznik BiOSG.
Z kolei w Mszanie patrol straży granicznej z placówki Sanoku skontrolował kierowcę fiata, obywatela Mołdawii. Prawo jazdy kierowcy budziło wątpliwości. – Mundurowi szybko ustalili, że mołdawski dokument jest fałszywy. Kierowca przyznał, że prawo jazdy kupił za 520 euro, ponieważ uzyskanie prawdziwego dokumentu zajęłoby mu 4 miesiące i byłoby znacznie droższe. Cudzoziemiec przyznał się do wykorzystania fałszywki, za co otrzymał karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata – informuje por. SG Piotr Zakielarz.
FOT. BiOSG
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry. Odkąd Mołdawia przestała być republiką radziecką, ważne są tylko prawa jazdy wydane przez władze niepodległej Mołdawii (po 1991 roku).