Reklama
Na terenie psiego wybiegu w Jarosławiu zamontowano poidło dla pupili
W upalne dni pamiętano o tym, by zapewnić wodę spragnionym czworonogom. Na psim wybiegu usytuowanym obok parku miejskiego, przy alei Szczepańskiego (u zbiegu ulic Kraszewskiego i Bandurskiego) stanęło poidło dla psów.
Poidło ma pojemność 30 litrów. Wodę uzupełniają pracownicy Jarosławskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Przypomnijmy, że usytuowania na psim wybiegu takiego poidła dla psów dotyczyła złożona w maju interpelacja radnego Piotra Barana. Jak wówczas argumentował, to opiekunowie psów zwrócili się do niego o takie rozwiązanie. Radny podkreślał, że na terenie większości psich wybiegów w Polsce poidła są standardem, a urządzenia te są bardzo przydatne zwłaszcza w czasie upałów. W odpowiedzi na tę interpelację burmistrz Marcin Nazarewicz zapewnił radnego, że psi wybieg zostanie wyposażony w takie poidło.
W czasie upałów na ulicach miasta pojawiły się też kurtyny wodne, które ustawiło Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Jarosławiu. Kurtyny funkcjonują na ulicy Grodzkiej, 3 Maja, Jana Pawła II oraz obok dworca PKP.
FOT. UM Jarosław
Źródło:
www.miastojaroslaw.pl
Aktualizacja: 14/07/2024 02:20
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo EkspresJaroslawski.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Co zamontowano ? Jeżeli te zbiorniki są z metalu to jest to świetny (ironia) pomysł. Trzeba tylko uważać aby psiaki języków nie poparzyły.
Proszę mi powiedzieć jak mam ominąć kurtynę na 3 maja by nie być mokrym i I nie mieć zachlapanych okularów, Oraz jak przejechać rowerem jezdnią bez niebezpiecznych manewrów by uniknąć niechcianego obsikania
I to jest to, o to chodziło. Nowy burmistrz i nowe inwestycje, na to wszyscy czekaliśmy.
A ta woda orzeźwiająca ile ma Celsjusza a w zimie będzie chlodzona. ale inwestycje na miarę czasu nie lepiej rozstawić przy każdym większym sklepie miskę AW parku 10 misek to i jeż by się napił
Jeszcze poidełko dla SMAKOSZY na Małym Rynku bo do dnia pali jak dzika po żołędziach a nie mają się gdzie poratować
Widzę że Czciciele poprzedniego burmistrzunia jeszcze się nie pogodzili z porażką. Panie Marcinie prosze robić swoje. Psy szczekają.....karawana jedzie dalej.
No szczekają, a raczej wyją z bulu po poparzeniu. Pominę że to coś wygląda na 3l a nie 30l
To się nie dzieje naprawdę...