
25-latek dwukrotnie naruszył zakaz zbliżania się do rodziców, który nałożyli na niego policjanci na mocy nowej ustawy antyprzemocowej. Sąd rozpatrzył sprawę w trybie przyspieszonym i ukarał go grzywną.
Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu asp. szt. Anna Długosz, jarosławscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z domów na terenie gminy Jarosław. 25-latek stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia jego rodziców. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - Szczegółowe rozpoznanie sytuacji rodziny wykazało zasadność wydania mężczyźnie nakazu natychmiastowego opuszczenia mieszkania oraz zakazu zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia przez najbliższe 14 dni. Następnego dnia, 25-latek został poinformowany o miejscach, w których może uzyskać tymczasowe schronienie. Mężczyzna podał policjantom adres swojego pobytu. W obecności mundurowych, mógł zabrać z mieszkania jedynie przedmioty osobistego użytku i niezbędne do wykonywania pracy - relacjonuje Anna Długosz.
25-latek jednak dwukrotnie naruszył zakaz zbliżania się i przyszedł do domu rodziców. W obu przypadkach młody człowiek był nietrzeźwy, a badanie wykazało ponad 2 promile. - Sprawca przemocy domowej został zatrzymany w policyjnym areszcie. Mundurowi wobec mężczyzny dwa razy skierowali wniosek do sądu o ukaranie go w postępowaniu przyspieszonym. Sąd uznał go za winnego popełnienia wykroczenia i ukarał grzywną - dodaje oficer prasowy KPP Jarosław.
POLICJA INFORMUJE
Zgodnie z ustawą antyprzemocową, która zaczęła obowiązywać 30 listopada, sprawca przemocy, który stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników, po wydaniu nakazu przez policjantów, musi bezzwłocznie opuścić mieszkanie oraz otrzymuje zakaz zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydania nakazu zostały przyznane policji oraz żandarmerii wojskowej. Nakaz będzie obowiązywał przez 14 dni, jednak na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie