Nowa oczyszczalnia w Laszkach

Wójt, radni gminni, wykonawcy uczestniczyli w piątek 21 grudnia w oficjalnym oddaniu do użytku oczyszczalni ścieków, która ma służyć całej gminie Laszki. Wójt Stanisław Gonciarz, przewodniczący Rady Gminy Laszki Marek Bawoł, ks. proboszcz parafii w Laszkach Zbigniew Szewczyk oraz Bogdan Bijoś z GEO Radymno, główny wykonawca, dokonali symbolicznego przecięcia wstęgi.

Inwestycja była realizowana przez ostatni rok w ramach współpracy z Podkarpackim Urzędem Marszałkowskim. Gmina Laszki przy jej budowie skorzystała z dofinansowania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego. – Inwestycja kosztowała ok. 7 mln zł, wkład gminy to 15 proc. Realizowaliśmy tę inwestycję od grudnia 2017 roku do 17 grudnia 2018 roku, a więc przez okres dwunastu miesięcy. Jest to duża inwestycja, ale dzięki solidności firmy Geo Radymno udało nam się to zadanie wykonać tak szybko – podkreśla wójt gminy Laszki Stanisław Gonciarz. Oczyszczalnia ma wydajność dobową osiemset kubików, co potrafi zabezpieczyć potrzeby całej gminy. – W perspektywie mamy jeszcze podłączenie czterech miejscowości: Wietlin I, Wysocko, Bobrówka i Wietlin Wieś. A jak nam się uda, to będziemy realizować budowę kanalizacji w Miękiszu Nowym. Jest to oczyszczalnia na miarę XXI wieku. Załatwi ona potrzeby całej naszej gminy w zakresie gospodarki sanitarnej – dodaje gospodarz gminy.

Wójt podziękował firmom, które uczestniczyły w wykonaniu tej inwestycji. Swoje podziękowania na ręce przedstawicieli firm będących podwykonawcami złożył także Bogdan Bijoś, szef firmy GEO Radymno, główny wykonawca inwestycji. A przy budowie oczyszczalni ścieków w Laszkach współpracowała firma z Mielca zajmująca się konstrukcjami, firma z Dębicy zajmująca się technologią, firma zajmująca się izolacją zbiorników, lokalna firma Zdzisława Głowackiego zajmowała się częścią elektryczną, inna firma wykonaniem wiaty. – Chciałem tym firmom podziękować za wspólny udział w realizacji i wypełnienie swoich obowiązków wzorowo. Chciałem życzyć panu wójtowi, by ta nasza inwestycja służyła na długie lata i przyczyniła się do tego, by komfort życia mieszkańców był lepszy, a środowisko też na tym skorzystało – mówił Bogdan Bijoś.

O technologii oczyszczalni opowiadał przedstawiciel firmy z Dębicy. – Oczyszczalnia spełnia wszystkie funkcje, które powinna spełniać. Jest tam odbiór z kratek, jest odbiór piasku, jest nawet odbiór tłuszczu w części mechanicznej, którego sporo płynie w ściekach. A potem jest właściwie prowadzony proces natleniania i oczyszczania ścieków. Oczyszczalnia jest zautomatyzowana, a osoba ją obsługująca ma podgląd i odpowiednią aplikację na telefonie komórkowym. Wyświetlają mu się wszystkie parametry procesu technologicznego. Jest to oczyszczalnia oszczędna pod względem technologicznym. Życzyć tylko, by gmina się rozbudowywała, bo oczyszczalnia jest wykorzystana na dzisiaj w ok. 25 do 30 proc. Trzy reaktory stoją puste i można je wypełnić. Sukcesem jest, że wykonaliśmy ją, a drugim sukcesem jest jej właściwa obsługa. I ta właściwa obsługa tutaj jest. Tu nie ma co zepsuć i nie ma co naprawić. To trzeba poznać i właściwie obsługiwać. Przy właściwej obsłudze i kulturze korzystania z kanalizacji to będzie służyć i służyć – podkreślał wykonawca technologii.

Ewa KŁAK-ZARZECKA

FOT. Ewa KŁAK-ZARZECKA