
W okresie wakacyjnym wielu studentów podejmuje pracę na umowę-zlecenie. To forma, na której korzystają nie tylko sami studenci, ale i pracodawcy.
Zatrudnienie studenta to oszczędność dla firmy, która nie musi za niego płacić żadnych składek. Zwolnienie ze składek w przypadku studenta obowiązuje od dnia przyjęcia w poczet studentów do dnia złożenia egzaminu dyplomowego, bądź skreślenia z listy studentów. Narodowość oraz kraj, w którym odbywają się studia nie mają znaczenia. – A to oznacza, że zwolniony z opłacania składek od umowy zlecenia wykonywanej w Polsce jest np. Ukrainiec, który studiuje w Rzeszowie, a także Polak studiujący w Berlinie. Oczywiście tylko nie dłużej niż do ukończenia 26 lat – podkreśla Wojciech Dyląg, rzecznik ZUS na Podkarpaciu. Student, który podejmuje pracę i zostanie przez pracodawcę zgłoszony do ubezpieczeń społecznych „wypada” z ubezpieczenia zdrowotnego przy rodzicu. – Dlatego po zakończeniu pracy, gdy student wraca na uczelnię, rodzic musi ponownie zgłosić go do swojego ubezpieczenia. W przeciwnym wypadku, dziecko będzie figurowało, jako nieubezpieczone. Warto tego przypilnować, żeby nie znaleźć się w trudnej sytuacji, kiedy trzeba będzie skorzystać z pomocy lekarskiej – dodaje rzecznik prasowy ZUS.
jk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie