
W środę 11 września na elewacji budynku przy ul. Nad Sanem 47 odsłonięto tablicę poświęconą osobom ukrywającym się w piwnicach tego budynku, które zostały rozstrzelane 11 września 1939 roku. W tym dniu odbyła się także premiera filmu "Jestem dzieckiem wojny", przypominającego historię, która wydarzyła się 80 lat temu nad Sanem.
Tablica upamiętnia Michała Antosiewicza, Edwarda Kobę, Władysława Kobę, Jana Jurzyńca, Piotra Kuziaka i Stefana Stankiewicza.To byli pierwsi jarosławianie, którzy zostali rozstrzelani przez Niemców. Inicjatorem odsłonięcia tablicy na budynku, który dziś jest w prywatnych rękach, byli: starosta jarosławski Tadeusz Chrzan oraz Jarosławskie Stowarzyszenie „Ocalić Przeszłość dla Przyszłości”, a fundatorem jej był Instytut Pamięci Narodowej. W uroczystości udział wzięli m.in. dyrektor rzeszowskiego oddziału IPN Dariusz Iwaneczko, a także syn jednego z zamordowanych bohaterów – Zdzisław Stankiewicz. Tablicę poświecił i modlitwę za pomordowanych odmówił archiprezbiter jarosławski ks. prałat Andrzej Surowiec. Odsłonięcia tablicy dokonali: prezes Jarosławskiego Stowarzyszenia „Ocalić Przeszłość dla Przyszłości” Iwona Zelwach, starosta Tadeusz Chrzan i Dariusz Iwaneczko. – Wrzesień jest naznaczony takimi uroczystościami jak ta. Po osiemdziesięciu latach, kiedy już brakuje świadków historii, społecznicy, stowarzyszenia takie jak to jarosławskie, lokalne władze przejmują inicjatywę, odgrzebując czasami bardzo marginalne historie, wydawałoby się niemające żadnego znaczenia dla tych wielkich wydarzeń – mówił dyrektor Oddziału IPN w Rzeszowie. – Ale to właśnie w Jarosławiu 11 września 1939 roku sześć rodzin opłakiwało swoich bliskich. Mieli od 20 do 39 lat. Młodzi ludzie, przed którymi było jeszcze całe życie, rozwój, uzyskiwanie wykształcenia, praca, rodzina, bogacenie się – dodał Dariusz Iwaneczko. Tadeusz Chrzan odczytał list od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Wzruszające przemówienie wygłosił Zdzisław Stankiewicz, syn jednego z zamordowanych. Jak mówił, jest jedynym żyjącym świadkiem tej zbrodni. – W swoim długim już życiu przeżyłem wiele pięknych chwil, ale ta uroczystość jest dla mnie wyjątkowa – powiedział. Opowiedział historię, którą widział oczami dziecka. Wspomniał także, że jest dumny z tego, że w miejscu, gdzie kiedyś byli niemieccy żołnierze, stoją dziś umundurowani przedstawiciele armii polskiej.
Asystę honorową zapewniła bateria dowodzenia 14 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej im. generała Brygady Wacława Wieczorkiewicza. Były też poczty sztandarowe, a także przedstawiciele szkół, instytucji i stowarzyszeń oraz służb mundurowych.
Uroczystość przeniosła się do sali koncertowej Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Fryderyka Chopina, gdzie odbyła się premiera filmu "Jestem dzieckiem wojny". To dokument zrealizowany przez TVP Rzeszów autorstwa Mariusza Mendyckiego. Film ukazuje historię sprzed 80 lat, gdy Niemcy wkroczyli do Jarosławia. Wówczas zastrzelili 6 mieszkańców miasta, którzy ukryli się w piwnicy byłej rzeźni. Wydarzenie to widziały dzieci, również syn jednego z zamordowanych - Zdzisław Stankiewicz. Wraz z nim w filmie wypowiadają się jeszcze trzej świadkowie wojennych wydarzeń.
Film powstał dzięki Jarosławskiemu Stowarzyszeniu „Ocalić Przeszłość dla Przyszłości”, a sfinansowany został z budżetu powiatu jarosławskiego.
Film będzie można obejrzeć w sobotę 14 września o godz. 18 w TVP Rzeszów.
hl
FOT. Klaudia Oronowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie