
Zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu usłyszał 27-letni mieszkaniec Jarosławia, który jest podejrzany o to, że w Tywoni odjechał z posesji autem bez wiedzy i zgody właściciela. Sprawcę pomógł ustalić paragon fiskalny ze stacji benzynowej.
Wszystko działo się w połowie grudnia. Jak ustalili policjanci, mężczyzna wykorzystał nieuwagę właściciela pojazdu i bez jego zgody oraz wiedzy odjechał audi z terenu posesji. Kiedy właściciel zorientował się, że jego samochodu nie ma, powiadomił o tym dyżurnego jarosławskiej komendy. - W trakcie prowadzonych w tej sprawie czynności, jarosławscy kryminalni ustalili, że audi znajduje się na parkingu w sąsiedniej miejscowości. Podczas oględzin pojazdu funkcjonariusze zabezpieczyli paragon fiskalny dotyczący sprzedaży benzyny na jednej ze stacji paliw w Jarosławiu. Policjanci zabezpieczyli zapis monitoringu z okresu transakcji. Na podstawie zapisu wytypowali sprawcę tego przestępstwa. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Jarosławia. Sprawca usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu, za który może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
hl
FOT. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego w czasach rządów tego światłego człowieka vel Morawieckiego przeciętnego Polaka zaczyna telepać psychicznie, gdy choćby tylko dopuści do siebie myśl: "istnienie elit jest naturalne i nieuniknione", "polskie elity władzy", "polskie elity finansowe", "polskie elity intelektualne"... "Kraj bez elit to zapaść kraju", "Polskie elity są potrzebne", "co to za kraj bez elit" itd.
Proś Boga o zdrowie