Pierwszy Dom Seniora już otwarty

Dzienny Dom „Senior +”, jako pierwsza taka placówka w Jarosławiu, został oficjalnie otwarty. Choć działa już od stycznia, uroczystość otwarcia odbyła się 28 lutego.

Otwarcie Domu Seniora przy ul. Dolnoleżajskiej 16 w dzielnicy nr 7 było możliwe dzięki pozyskaniu 470 tys. złotych z rządowego programu „Senior +”. Udało się przeprowadzić kapitalny remont opuszczonego budynku i wyposażyć go w odpowiednie sprzęty. Teraz seniorzy mają gdzie aktywnie spędzać wolny czas.

Otwarcie Domu Senior + odbyło się w środę 28 lutego. Wstęgę przecinali wspólnie: archiprezbiter Jarosławski ks. prałat Andrzej Surowiec, burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch wraz z zastępcami Wiesławem Pirożkiem i Dariuszem Traczem, przedstawicielka seniorów, kierownik Domu Seniora Grażyna Gwóźdź i zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Barbara Kwaśniak. Grupa seniorów uświetniła uroczystość występem artystycznym, przygotowanym na tę okazję z polotem wykonanym. – To miejsce bardzo potrzebne w mieście, seniorzy mają tutaj do dyspozycji opiekę lekarską, rehabilitanta, możliwość udziału w różnych ciekawych zajęciach. Przygotowujemy kolejną tego rodzaju inwestycję - Klub Seniora przy ul. 3 Maja. Również na ten cel pozyskaliśmy środki zewnętrzne. Odpowiednia uchwała w tej sprawie wkrótce trafi pod obrady Rady Miasta Jarosławia – podkreślał burmistrz Waldemar Paluch.

Dzienny Dom „Senior+” świadczy m.in. usługi socjalne (posiłki) usługi edukacyjne oraz kulturalno-oświatowe, zajęcia ruchowe i kinezyterapię, zajęcia sportowo-rekreacyjne, terapię zajęciową, w tym samodzielny udział w przygotowywaniu posiłków, praniu, prasowaniu, pielęgnacji roślin i terenu wokół domu, zajęcia plastyczne oraz usługi aktywizujące społecznie.

W Domu Seniora przy ul. Dolnoleżajskiej może przebywać 20 osób, które są ą nieaktywne zawodowo, ukończyły 60 rok życia i są mieszkańcami Jarosławia. Pierwszeństwo mają osoby samotne, osoby korzystające ze wsparcia z pomocy społecznej, w szczególności z usług opiekuńczych i osoby o niskich dochodach.

EKZ

fot. Ewa Kłak-Zarzecka