
Funkcjonariusz jarosławskiej komendy, który był po służbie, zauważył, ze kierujący motorowerem jedzie całą szerokościową jezdni. Okazało się, że 33-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
– Policjantem jest się przez całą dobę, nie tylko na służbie. To gotowość do działania zawsze, gdy sytuacja tego wymaga. Taką postawę wykazał funkcjonariusz, który na co dzień pełni służbę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu – mówi asp. szt. Anna Długosz, ofocer prasowy KPP Jarosław.
W wtorek, 27 maja, około godz. 20.30, funkcjonariusz jechał swoim samochodem. W Pełkiniach, zwrócił uwagę na kierującego motorowerem. Mężczyzna jechał całą szerokością drogi. Nie miał kasku. – Policjant poinformował o swoich podejrzeniach dyżurnego, zatrzymał kierującego motorowerem i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Podczas rozmowy z mężczyzną wyczuł od niego alkohol. Po chwili na miejsce przyjechał policyjny patrol. Mundurowi przeprowadzili badanie, które wykazało, że 33-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu – relacjonuje asp. szt. Anna Długosz.
33-latkowi grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
– Dzięki szybkiej reakcji policjanta udało się zapobiec potencjalnej tragedii. To także ważny sygnał dla innych – bezpieczeństwo to wspólna sprawa, a odpowiedzialność za drugiego człowieka nie kończy się z chwilą zdjęcia munduru – podkreśla oficer prasowy KPP Jarosław.
FOT. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jakoś cicho o strzelaniu na Rynku z wiatrówki i niszczeniu mienia w tym tygodniu. Jak to się stało?