Reklama

Piłka nożna: pech i szczęście

O dużym pechu w derbowym meczu z JKS-em mówić może Piast Tuczempy. Dwie bramki samobójcze dopisano do konta Dominika Sasa. Na przeciwległym biegunie szczęścia znalazł się gracz JKS-u Kamil Bała, który w meczu z Kańczugą zaliczył hattricka.

W 3. lidze Wólczanka Wólka Pełkińska pokonała 3:2 Tomasovię Tomaszów Lubelski. Bramki zdobyli Dolinskyi, Petryk i Pietluch. Tydzień wcześniej Wólczanka uległa 1:4 Sokołowi Sieniawa, a jedyną bramkę zdobył Jonathan Longe Diumasumbu.

W 4. lidze tempa nie zwalnia lider – KS Wiązownica. Grając przez 60 minut w dziesiątkę, lider ograł w Wiśniowej miejscowy Wisłok 3:2. Gole strzelili Arkadiusz Staszczak, Jakub Kloc i Patryk Zieliński. Kilka dni później Wiązownica pewnie pokonała u siebie rezerwy Stali Mielec. Autorami trafień dla gospodarzy byli Kacper Rop, Patryk Zieliński (2) oraz Grzegorz Janiczak. W jarosławskich debrach Piast Tuczempy uległ 0:3 JKS-owi. Olbrzymiego pecha miał w tym meczu Dominik Sas z Piasta, który „zaliczył” dwie bramki samobójcze, choć przy drugiej błąd popełnił bramkarz, do którego Sas zagrywał. Trzeciego gola dla JKS-u zdobył Bartłomiej Raba. W meczu następnej kolejki JKS rozgromił 4:0 MKS Kańczuga. Hattricka zaliczył Kamil Bała, a dzieła dopełnił Igor Maliarenko. Piast, niestety, w kolejnym meczu także poniósł drugą sromotną porażkę, przegrywając z Karpatami Krosno 0:3. wcześniej Piast pokonał na wyjeździe Stal Łańcut 4:3.

Liderem 4. ligi podkarpackiej jest Wiązownica, a cztery punkty straty do niej ms drugi JKS.

jk

FOT. Dominik Budzowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do