Po 500 złotych dla sołtysów

Jednolite diety w wysokości 500 zł dla wszystkich sołtysów, niezależnie od tego czy są też radnymi gminnymi, czy nie, uchwaliła Rada Gminy Radymno podczas sesji w czwartek 28 marca.

Do tej pory sołtysi z terenu gminy Radymno mieli diety w wysokości 300 zł, teraz będą brali po 500 zł miesięcznie. Nie obyło się jednak bez gorącej dyskusji przy uchwaleniu diet dla sołtysów. Radny Tadeusz Grendus postulował, by ci sołtysi, którzy są też radymi gminnymi i biorą diety radnego, mieli mniejsze diety sołtysa. Przypomnijmy, że takich sołtysów, którzy są jednocześnie radnymi jet czterech (Arkadiusz Tomaszewski z Duńkowic, Piotr Łohin z Nienowic, Paweł Siara z Ostrowa i Janusz Skrzyszewski ze Skołoszowa). – Taką podwyżkę mogą otrzymać sołtysi, którzy nie są radnymi. W przypadku sołtysów, którzy są radnymi, to jest za wysoka podwyżka – mówił radny Grendus. Podał przykład radnego Janusza Skrzyszewskiego, przewodniczącego komisji rewizyjnej, który po zmianie stawek łącznię będzie brał 1900 złotych miesięcznie, czyli więcej niż miesięczne zarobki w sklepie.

A jak sołtys z radną spał?

– Czy panu nie wstyd? Pan sam sobie teraz to uchwalasz. Sołtysom bym podniósł nawet więcej, na 700 złotych, ale radnym i sołtysom pozostawić tak, jak było –mówił Grendus. – Ja nie jestem wnioskodawcą – tłumaczył się radny Skrzyszewski i mówił, że nie jest jedynym radnym i sołtysem w jednej osobie. Z kolei wiceprzewodniczący Józef Blok pokusił się na uszczypliwość pod adresem radnego Grendusa. – Normalni ludzie o pieniążkach nie gadają. To ciężka praca. Ale żartobliwie mówiąc, a jak sołtys z radną spał w jednym domu? – zapytał. – Widzi pan, jaką opinią się cieszę, że wybrano i mnie i żonę? To o czymś dobrym świadczy – odpowiedział mu Tadeusz Grendus.

Nie naginajmy prawa!

Przewodniczący komisji budżetowej Józef Szlag tłumaczył radnym, że nigdzie w orzecznictwie nie znalazł takiego kuriozum jak różnicowanie diet sołtysom (ciekawe, bo taką sporną sytuację opisywaliśmy w przypadku Pruchnika, gdzie radnej Krystynie Potyrale przyznano mniejszą dietę sołtysa właśnie dlatego, że jest radną gminną). Jak przekonywał, pełnienie dwóch różnych funkcji – radnego i sołtysa – uzasadnia przyznanie podwójnej diety. – Wyrok Sądu Administracyjnego w Gliwicach mówi, że z tego, iż osoba będąca sołtysem jest jednoznacznie radnym, nie można wywodzić, że takiej osobie przysługuje tylko jedna dieta lub dieta obniżona – przekonywał. – Nie naginajmy tu prawa, Nie możemy tego robić z żadnego powodu, tym bardziej z pobudek osobistych. Wszystkim nam zależy, bu urząd sołtysa pełnili najlepsi działacze zaangażowani w życie wsi. Ustalmy im diety, które przynajmniej częściowo pokryją koszty wykonywania tej bardzo ważnej funkcji społecznej – mówił Józef Szlag.

Chodzi tylko o honor

Radny Tadeusz Grendus twierdził, że nie chodzi o obniżanie, ale pozostawienie na tej samej wysokości diet sołtysom, którzy są też radnymi gminnymi. Radna Ewa Świerk - Jaromi przypomniała, że do tej pory obowiązywało zróżnicowanie, gdyż  300 złotych diety miał sołtys, który radnym nie był, a 250 ten, który radnym był. Radna dodała, że 500 złotych dla sołtysów, którzy nie są radnymi to nie są duże pieniądze i w ich przypadku diety mogłyby być jeszcze wyższe. – Chodzi tylko o zasady, o honor i o w miarę przyzwoite podejście do sprawy – mówiła. Po jej wystąpieniu przewodniczący rady Jan Fusiek zarządził głosowanie. Tylko rady Janusz Skrzyszewski wstrzymał się od głosu. Wszyscy pozostali  obecni radni (na sesji nie było Anny Niećko) poparli ten projekt uchwały.

hl

FOT. Hubert LEWKOWICZ