
Ktoś podrzucił, wyglądający na zabytkowy, nagrobek na Stary Cmentarz w Jarosławiu. Nie wiadomo kto, nie wiadomo kiedy, nie wiadomo po co i nie wiadomo, z jakiego cmentarza pochodził ten nagrobek. Wiadomo, że PGKiM nie będzie na razie nic z nim robił, a jeśli nikt się po fragmenty nagrobka nie zgłosi, pozostaną na cmentarzu.
O sytuacji zaalarmował nas jeden z Czytelników, który powiedział, że w pewnym miejscu Starego Cmentarza w Jarosławiu znajduje się mocno zniszczony nagrobek. Nie wiadomo było, czy ktoś zniszczył nagrobek, skąd on tam się w ogóle wziął i gdzie leży osoba kiedyś pod nim pochowana. Faktycznie, jak sprawdziliśmy na miejscu, słowa te potwierdziły się. Nagrobek z napisem, który trudno odczytać można znaleźć przy jednej z alejek cmentarnych, pomiędzy drzewami, obok innych miejsc pochówku. Z pytaniem o tę sprawę zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Urzędu Miasta Jarosławia Huberta Ochmańskiego. Po rozeznaniu sprawy wyjaśnił, że zauważone przez naszego Czytelnika fragmenty zniszczonego nagrobka zostały na Stary Cmentarz najprawdopodobniej podrzucone, a osoba, którą on upamiętniał, nie jest pochowana na tej nekropolii. – Te fragmenty nagrobków znajdują się w innym miejscu aniżeli grób. Ktoś je podrzucił i pozostawił na Starym Cmentarzu. Trudno dlatego stwierdzić w jakich okolicznościach zostały uszkodzone – mówi Hubert Ochmański. Jak dodaje PGKiM, który administruje Starym Cmentarzem nie będzie usuwał fragmentów tego podrzuconego nagrobka. – Jedyne co możemy z nimi zrobić, to równo je ustawić i uporządkować teren wokół nich. Z uwagi na charakter tych fragmentów nie będziemy ich wywozić z cmentarza. Ponieważ administrator Starego Cmentarza nie ma kompetencji, aby je naprawić, to jeśli nikt nie zgłosi się po nie, pozostaną na cmentarzu – zapowiada Hubert Ochmański.
hl
fot. Łukasz Wolańczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie