
Międzyzakładowa Sekcja NSZZ „Solidarność „Pracowników Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych województwa podkarpackiego przyłączyła się do ogólnopolskiego pogotowia strajkowego.
To protest przeciwko propozycji utworzenia Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności. Związek uważa, że proponowane zmiany negatywnie wpłyną na bezpieczeństwo zdrowotne i postrzeganie polskiej żywności w Europie i na świecie. Podnoszony jest też argument łamania zasad dialogu społecznego przy procedowaniu tych zmian. Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności ma przejąć wszystkie zadania Inspekcji Weterynaryjnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych oraz część zadań Inspekcji Handlowej i część zadań Inspekcji Sanitarnej. Nadzór nad nią miałby objąć minister rolnictwa. – Po co niszczyć dobrze funkcjonujący nadzór nad żywnością prowadzony przez Państwową Inspekcję Sanitarną i dobrze opiniowany przez Komisarzy Unii Europejskiej za szybkie i sprawniejsze niż w innych państwach interwencje, np. gdy do sprzedaży w wielu krajach trafiły kiełki skażone groźnymi bakteriami E. coli? Pamiętajmy, że inspekcja odpowiada jednak nie tylko za żywność, ale także za bezpieczeństwo w razie biologicznych ataków terrorystycznych. To rodzaj policji sanitarnej – informuje Grażyna Prząda, przewodnicząca Międzyregionalnej Sekcji NSZZ „Solidarność” Pracowników Stacji Sanitarno- Epidemiologicznych województwa podkarpackiego. Protest dotyczy też spraw pracowniczych. – W projekcie budowy nowej inspekcji wspomina się tylko o oszczędnościach z tytułu konsolidacji inspekcji, ale nic na temat rozwoju, zarobkach i inwestycjach – wyjaśnia G. Prząda.
HL
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie