Fałszywą kartę dyplomatyczną, rzekomo wydaną przez konsulat Gruzji w Bangladeszu, posłużyła się na granicy 47-letnia obywatelka Ukrainy. Dokument miał służyć do omijania kolejek. Fałszerstwo wykryli funkcjonariusze straży granicznej z przejścia granicznego w Budomierzu.
Kobieta była pasażerką samochodu wyjeżdżającego z Polski do Ukrainy przez pas dyplomatyczny. – Do kontroli okazała ukraiński paszport oraz kartę dyplomatyczną wydaną rzekomo przez Konsulat Bangladeszu w Gruzji. Strażnicy graniczni nabrali podejrzeń, co do autentyczności tego dokumentu. W wykryciu fałszerstwa pomógł specjalistyczny sprzęt oraz doświadczenie. Ukrainka nie posiadała innych dokumentów potwierdzających zatrudnienie jako dyplomata – mówi por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Kobieta przyznała, że kartę dostała od znajomego z Gruzji, aby omijać kolejki na przejściach granicznych. 47-latkę  przesłuchano, a w sprawie prowadzone są dalsze czynności.
FOT. BiOSG
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.