
41-letni kierowca nie zapłacił za paliwo, potem nie zatrzymał się do kontroli, a na koniec stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w nasyp autostrady w Korczowej. Był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, nie miał uprawnień do kierowania, a auto, którym jechał nie było dopuszczone do ruchu
Policjanci z Radymna otrzymali informację o kierującym audi, który zatankował samochód na stacji paliw w Jarosławiu i nie płacąc, odjechał w kierunku Przemyśla. Pojazd zauważono w Skołoszowie. Policjanci próbowali go zatrzymać, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca jednak ignorował polecenia i uciekał, zmuszając innych uczestników ruchu do gwałtownego hamowania i zmiany kierunku jazdy. Wjechał na autostradę A4, a następnie zjechał na drogę krajową, kierując się w stronę granicy w Korczowej. W pobliżu przejścia stracił panowanie nad pojazdem, wjechał w nasyp autostrady i został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że 41-letni mieszkaniec Przemyśla był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Przemyślu. Gdyż powinien odbyć karę pozbawienia wolności. Nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a w dodatku kierował samochodem nie dopuszczonym do ruchu. Mężczyzna zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kradzieży paliwa na terenie trzech miejscowości powiatu jarosławskiego. Działał w warunkach recydywy, więc grozi mu wyższa kara.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie