
Piłkarki ręczne Eurobud JKS nie mają ostatnio dobrej passy. Jarosławianki przegrały dwa mecze. Najpierw w 1/8 Pucharu Polski, a potem w lidze. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że oba pojedynki rozgrywały z outsiderami rozgrywek.
Nasz zespół nie awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Grając z chorzowskim Ruchem był zdecydowanym faworytem, a jednak. Trener Vit Teleky desygnował do gry rezerwowe zawodniczki. Nie było to jednak zaskakujące, wszak szczególnie w takich pojedynkach powinno dawać się szansę tym, które mniej grają. Jarosławianki w dość eksperymentalnym składzie powalczyły jednak z Ruchem i wcale nie musiały przegrać, jednak zupełnie niepotrzebne roszady w drugiej połowie spowodowały, że gospodynie uciekły im na dość bezpieczny dystans, który w samej końcówce jeszcze powiększyły i ostatecznie wygrały 41-31. Puchar stał się więc historią.
Takie „odpuszczanie” zwykle ma swoje konsekwencje. Potrafi zostać w głowach zawodniczek. Efekt? Nieoczekiwana porażka w lidze z bardzo słabą Piotrcovią Piotrków Trybunlaski, która do Jarosławia przyjechała w ledwie 12-osobowym składzie, w tym z trzema bramkarkami, i która na początku pojedynku złapała czerwoną kartkę. Czy mogło być prościej? Jarosławianki walczyły, tego im odmówić nie można, ale widać było, że coś jest nie tak, że coś się nie klei. Zaczęły od dwubramkowego prowadzenia, po trafieniu Magdy Balsam, a następnie z karnego Nataly Turkalo, ale z każdą kolejną minutą traciły impet. Trener nie miał pomysłu na to, jak zagrać z Piotrcovią, a nasza drużyna była zagubiona. Gdy w 17. minucie po golach Danielle Joii oraz Edyty Charzyńskiej rywalki „odskoczyły” na dwa „oczka”, nikt chyba nie spodziewał się, że swojego prowadzenia nie oddadzą już do końca. W 44. minucie piotrkowianki wygrywały 24-19, a w 51. minucie miały już przewagę 7 bramek i chociaż jarosławianki próbowały jeszcze się pozbierać, przyjezdne umiejętnie kierowane przez swojego szkoleniowca na spokoju dowiozły zwycięstwo.
Marek WISZ
Eurobud JKS Jarosław – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26-32 (11-14)
Eurobud JKS: Szczurek, Musakova, Kulpa – Turkalo 2, Bancilon 2, Kozimur, A. Szymborska, Al. Szymborska 3, Strózik 1, Żukowska 2, Bieńkowska, Balsam 5, Pietras 8, Donets 3.
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka, Kolasińska – Joia 6, Wasilewska 9, Charzyńska 5, Sobecka 3, Oreszczuk 2, Ciura, Gajewska 1, Dorsz 2, Klonowska 4.
Sędziowali: Kierczak i Wrona. Kary: 4 i 18 minut. Widzów: 600.
Pozostałe mecze: Perła Lublin – KPR Kobierzyce 25:24 (13:13); Start Elbląg – Metraco Zagłębie Lubin 21:22 (10:13); Ruch Chorzów – Młyny Stoisław Koszalin 21:26 (12:14).
1. Perła 13 38 374-290
2. Zagłębie 13 29 354-304
3. Kobierzyce 13 24 322-310
4. Eurobud JKS 13 20 361-362
5. Koszalin 13 17 337-321
6. Start 13 16 332-350
7. Piotrcovia 13 9 286-348
8. Ruch 13 3 307-388
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie