Radni PiS obniżyli podatki nawet o 50 proc.

Szesnastu radnych poparło projekt Klubu Radnych PiS o obniżce podatku. Czterech wstrzymało się od głosu. Od następnego roku podatek od budynków mieszkalnych oraz od budynków zajętych na prowadzenie działalności pożytku publicznego będzie o połowę niższy. Podatek od budynków, w których prowadzona jest działalność gospodarcza radni obniżyli o 10 proc. Widać było, że burmistrz Waldemar Paluch nie był zadowolony z takiej decyzji.

Na sesji 23 października radni, oprócz propozycji obniżki podatków, zaproponowali również obniżkę cen za odbiór odpadów komunalnych z 11 zł na 9 zł, ale ta sprawa została przeniesiona do prac komisji stałych rady miasta. W poniedziałek 27 listopada radni zajęli się tylko jedną ze swoich propozycji - obniżką podatków od nieruchomości. Według nowej uchwały podatek od budynków mieszkalnych zostanie zmniejszony z 0,64 zł za metr kwadratowy do 0,32 zł za m kw. Podatek od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej radni chcą zmniejszyć z 22,66 zł za 1 m kw. do 20,39 zł za metr kw. Obniżka dotyczyć ma także budynków pozostałych (komórki, garaże), w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego z 7,25 zł za metr kw. do 3,63 zł.

Radni podkreślali, że obowiązujące do tej pory podatki są najwyższe w regionie. Tłumaczyli, że trudno byłoby je jeszcze podnieść, ponieważ nie pozwala na to prawo. Podkreślali, że jesteśmy przecież jednym najbiedniejszym regionów w kraju.

W czasie dyskusji burmistrz Waldemar Paluch nie opowiedział się wyraźnie, że jest przeciwny obniżaniu podatków, jednak tłumaczył, że tak drastyczne obcięcie wysokości kwot podatków będzie miało negatywny wpływ na przyszłe inwestycje. Wyjaśniał, że niższe podatki, to niższe wpływy do budżetu. Oszacował, że przegłosowanie tej uchwały zmniejszy dochód w budżecie miasta o ponad 2 mln zł.

Jeszcze na poprzedniej sesji radni tłumaczyli, że burmistrz nie powinien martwić się o wpływy, ponieważ co roku ma do dyspozycji kilkumilionową nadwyżkę budżetową spowodowaną niewykonaniem część zaplanowanego budżetu. Ich zdaniem – to nie w porządku, by ściągać pieniądze z ludzi, które i tak później nie są wydawane.

Uchwała przeszła 16 głosami za, przy 4 wstrzymujących się.

EKZ