Reklama

Rodzice apelują o oddział dla maluchów. Do przedszkola z wolnymi miejscami mają nawet…. 30 km

Rodzice z Korczowej, Młynów i Budzynia apelują o utworzenie oddziału przedszkolnego dla dzieci w wieku 3-4 lat przy szkole w Korczowej. Gmina Radymno tłumaczy, że w nadchodzącym roku szkolnym nie ma na to szans, jednocześnie zapewnia, że prowadzi 4 oddziały przedszkolne dla młodszych dzieci. Problem w tym, że do niektórych z nich rodzice mają nawet…. 30 km.

Każdy pracujący rodzic wie, jak trzeba walczyć z czasem, by zdążyć rano odwieźć dziecko do przedszkola, choćby w innej dzielnicy, i dotrzeć na odpowiednią godzinę do pracy. A teraz wyobraźmy sobie sytuację, gdy trzeba malucha przetransportować do przedszkola oddalonego 20, a w niektórych przypadkach 30 kilometrów od domu!  Rodzice z Korczowej, Budzynia, Młynów nie muszą sobie tego wyobrażać, bo z takim problemem mają do czynienia realnie. Najbliższe oddziały przedszkolne dla młodszych dzieci w gminie, w których są miejsca, znajdują się w Ostrwie, Skołoszowie i Świętem. Te miejsca wskazała rodzicom gmina. Takie rozwiązania są jednak nie do przyjęcia, bowiem wymienione miejscowości od Korczowej dzieli ponad 20, a nawet 30 km.  Zawiezienie i przywiezienie codziennie dziecka do takiego przedszkola jest nie tylko czasochłonne, ale wiąże się z dużymi kosztami. – Rodziców nie stać na wynajęcie opiekunki. Najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie oddziału przedszkolnego dla młodszych dzieci przy Szkole Podstawowej w Korczowej – mówi nam jedna z matek małych dzieci, która pracuje w innej miejscowości gminy. Jak podkreśla, nie powinien być to zbyt duży problem, bowiem przy tej placówce funkcjonuje oddział przedszkolny dla dzieci starszych, a więc w statucie szkoły oddziały przedszkolne funkcjonują. 
Wójt o problemie wiedział już w 2018 roku, ale do tej pory oddział dla młodszych dzieci przy szkole w Korczowej nie powstał. W związku z taką sytuacją część rodziców, zwłaszcza z Budzynia, wozi swoje dzieci do placówek w sąsiedniej gminie Wielkie Oczy. 
Niedawno  z rodzicami spotkali się radni z kierowanej przez Ewę Jaromi-Świerk Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Radymno. Radni po tym spotkaniu złożyli do wójta Bogdana Szylara wniosek o podjęcie prac formalno-prawnych zmierzających do utworzenia oddziału przedszkolnego dla dzieci z Korczowej, Młynów, Chotyńca i Budzynia, o analizę kosztów i statystyki przewidywanej liczby dzieci na przyszłe lata. Radni podkreślili, że strona „zasańska” gminy ma tylko jeden oddział przedszkolny dla młodszych dzieci. Czytelnikom niezorientowanym wyjaśniamy, że gmina wiejska Radymno to gmina specyficzna. To tzw. obwarzanek dookoła będącego odrębną gminą miasta Radymna, w dodatku bardzo rozciągnięty na wschód. Mieszkańców Ostrowa czy Zamojściec i mieszkańców Korczowej czy Młynów, oprócz administracyjnej przynależności do tej samej jednostki samorządu terytorialnego, nic nie łączy. 

Gmina: W tym roku szkolnym nie ma szans

O możliwość utworzenia oddziału przedszkolnego dla 3-4 latków przy SP w Korczowej zapytaliśmy w Urzędzie Gminy Radymno. Zadaliśmy też pytanie, jakie okoliczności musiałyby zaistnieć, by takie przedszkole mogłoby rozpocząć funkcjonowanie w tej placówce. Z odpowiedzi sekretarz gminy Beaty Gałęzy wynika, iż utworzenie takiego oddziału nie jest możliwe bez przebudowy sal oraz likwidacji 3 starszych klas i przeniesienia ich do innych szkół. Jest to, jak tłumaczy sekretarz gminy, podyktowane wymogami budowlanymi, sanitarnymi i  przeciwpożarowymi, jakie muszą spełnić oddziały dla młodszych dzieci. Beata Gałęza nie wyklucza, że w przyszłych latach taki oddział może powstać, jeśli wybudowana zostanie sala gimnastyczna, której projekt przewiduje także powstanie także nowych sal dydaktycznych.  Problem polega jednak na tym, że budowa tej sali to inwestycja, która rozpoczęła się jeszcze w poprzedniej kadencji. Do tej pory istnieją jednak dopiero fundamenty. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Radymno, komisja rewizyjna wspólnie z innymi komisjami wypracowała wniosek o to, by gmina starała się o pieniądze na budowę tej sali w ramach rządowego programu „Polski Ład”. Jak podkreśla jednak przewodnicząca komisji rewizyjnej Ewa Jaromi-Świerk, nawet jeśli gmina dostanie na to pieniądze, sama budowa sali potrwa długo. Czy rodzice doczekają się więc w ogóle oddziału przedszkolnego dla maluchów w Korczowej?  

W przesłanej do nas odpowiedzi sekretarz Beata Gałęza podkreśla, że gmina realizuje obowiązek zapewnienia opieki przedszkolnej poprzez organizację 4 oddziałów dla dzieci młodszych (około 100 miejsc) i 9  oddziałów dla starszych. – No właśnie, nie realizuje tego obowiązku! – nie zgadza się jedna z matek mieszkających w miejscowości blisko granicy z Ukrainą. – To, że są wolne miejsca w Skołoszowie czy w Świętem  to dla nas niewielkie pocieszenie. My chcemy pracować, chcemy normalnie funkcjonować – dodaje. I trudno się z nią nie zgodzić, bo perspektywa codziennego wożenia dziecka do przedszkola oddalonego od domu dwadzieścia parę kilometrów jest niezbyt zachęcająca. 
Sekretarz gminy wskazuje także, iż gmina refunduje także pobyt dzieci w ośrodkowych przedszkolnych na terenie innych gmin. Tylko, czy odpływ dzieci do placówek z innych gmin to na pewno to, o co włodarzom powinno chodzić? 

Hubert LEWKOWICZ 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do