Reklama

Rolnik został wykiwany

O rolnictwie i jego potrzebach mówił podczas środowej (2 października) konferencji prasowej poseł Mieczysław Kasprzak, szef podkarpackich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Minister Ardanowski miał dobre pomysły. Tylko jak zaplątał się w to szaleństwo pisowskie, to pogubił się – wyjaśniał.

Ardanowski miał rozwiązać problemy rolnictwa. Niestety, wielka klapa. Rolnik jakoś sobie poradzi, ale został wykiwany. Krzysztofie, drogi ministrze! Obiecywałeś holding rolniczo-przemysłowy. Gdzie jest ten holding? Zapomniałeś, jak głośno grzmiałeś z mównicy sejmowej? Będzie ten holding? Będą rolnicy sprzedawać? Będą przetwarzać te produkty? Wątpię w to – mówił poseł M. Kasprzak. – A co z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa? Co z tą tajną naradą z dyrektorami, gdzie postraszyłeś ich, że rozwiążesz agencję, bo nic nie robią? Gdzie te kadry agencyjne? Po kilka lat czeka się na rozpatrzenie wniosku. Przestrzegali przed tym, że nie da się ludzi przygotowanych merytorycznie zastąpić ludźmi z łapanki, ale swoimi. I miałeś rację, gdy powiedziałeś podczas narady, że agencja nie spełnia swoich zadań i jest do rozwiązania. Tylko co w zamian? Rolnicy czekają kolejny sezon, by wykorzystać środki unijne. Nie wykorzystacie tych środków – zapowiadał.

Poseł Mieczysław Kasprzak pytał także o sprzedaż ziemi. Twierdził, że rolnicy czekają na sprzedaż 1 milion 400 tysięcy hektarów ziemi. – Nie sprzedajecie tej ziemi. Pilnujecie jak skarbu, bo chcecie mieć majątek. A to rolnicy chcą mieć ziemię. Kiedy sprzedacie tę ziemię? – kierował pytania do ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego. – W rolnictwie jest źle, jeśli chodzi o obsługę. Są możliwości rozwojowe i finansowe. Tylko, że PiS w natłoku tych obietnic, popełnionych głupstw, nie radzi sobie z tymi problemami. Wiem, że dzisiaj z punktu widzenia opozycji łatwiej jest mi mówić, ale ja patrzę realnie na to, co nas czeka. Co będzie w następnym roku? Jakie wynegocjujecie środki finansowe na przyszłą perspektywę? – zastanawiał się M. Kasprzak. Wspomniał także o Januszu Wojciechowskim, eurodeputowanym, mającym odpowiadać za rolnictwo, który, jak twierdzi poseł, nie potrafił wytłumaczyć się w Unii.

– Tych pytań jest wiele, a odpowiedzi nie uzyskujemy – mówił poseł. Nawiązał także do budowy drugiego  mostu na Sanie. – Wiem, że można zwołać kolejną konferencję i powiedzieć, że most będzie. Tylko, że tak było mówione kilka lat temu, gdy zmienił się starosta. Tylko że miał być, a nic nie zrobiono. Nie da się tego już w racjonalny sposób wytłumaczyć. Można obiecać. Można skrytykować nasze wypowiedzi. Ale my nie krytykujemy was, tylko oczekujemy na rezultaty – zakończył M. Kasprzak.

Podczas konferencji towarzyszyły posłowi dwie kandydatki do parlamentu: Bogumiła Hołowacz, pielęgniarka z Jarosławia oraz Małgorzata Horbacz, nauczycielka z Szówska.

Ekz

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-10-15 21:36:08

    rolnik został wykiwany
    GDZIE SĄ W POLSCE PRZETWÓRNIE OWOCÓW MIĘKKICH

    CO SIĘ Z NIMI STAŁO I JAK PARTIA NIEDOPILNOWAŁA TEGO ??????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-10-15 21:36:44

    ŻE ZNIKŁY

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Maniek - niezalogowany 2019-10-15 22:03:12

    Ma Kasprzak niestety rację. Tyle, że kiedy oni rządzili, to bardziej zajęci byli zapewnianiem stanowisk w firmach powiązanych z państwowymi firmami swoim dzieciom itd. Dlatego w okolicy mamy miliardera. Panie Pośle, pora pracować, wytykać błędy i pisać nowe ustawy bo PiS nas zniszczy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do