SLD wychodzi w teren

Lepiej się dobrze policzyć niż liczyć na martwe dusze – mówił podczas spotkania z członkami SLD z byłego województwa przemyskiego Marcin Kulasek, sekretarz generalny SLD, który wraz działaczami wojewódzkimi i powiatowymi odwiedził w niedzielę 27 listopada Jarosław.

Działacze SLD rozpoczęli badanie terenu, liczenie swoich członków, aktywizowanie ich do pracy i rozmowy o programie Sojuszu. – Będzie to program, który pozwoli wyjść do społeczeństwa z ofertą, a przede wszystkim pozwoli nam na to, byśmy poczuli się potrzebni społecznie Polkom i Polakom – mówił podczas konferencji prasowej przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego SLD Wiesław Buż.

Sekretarz generalny SLD M. Kulaska podkreślał, że Sojusz nie ma swojej reprezentacji w sejmie, ale posiada armię samorządowców. Ma drugą liczbę po Platformie prezydentów i wiceprezydentów miast. – Główna siła spoczywa teraz na naszych samorządowcach. Mamy struktury w ponad trzystu powiatach w Polsce i wraz z przewodniczącym Włodzimierzem Czarzastym odwiedzamy te powiaty, by pobudzić naszych członków do pracy. Widzimy, co rządząca prawica zrobiła przez jedenaście lat z naszym krajem. Widzimy potrzebę zmiany, choćby widoczne to było na ostatnim kongresie lewicy – podkreślał.

Choć w Polsce lewica zasiada w samorządach, w bastionie prawicy – na Podkarpaciu Sojusz nie ma ani jednego radnego wojewódzkiego. Podobna sytuacja jest w powiecie jarosławskim i w radzie miasta. Przewodniczący Zarządu Powiatowego SLD w Jarosławiu Józef Lis podkreślał jednak, że członkowie Sojuszu działają w jarosławskich radach dzielnic. – Mamy radnych w każdej z siedmiu dzielnic i dzięki nim możemy pomagać mieszkańcom w załatwianiu podstawowych problemów – podkreślał. Zapowiedział także porady prawne, które mają być prowadzone dwa razy w tygodniu w siedzibie SLD przy ul. Sobieskiego w Jarosławiu.

Ewa KŁAK-ZARZECKA

Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA