
Dziewięć zastepów straży pożarnej, to jest 38 strażaków dogaszało wczoraj wieczorem, 13 sierpnia pożar trocin w silosie w fabryce domów w Wiązownicy. Do zdarzenia doszło po godz. 19, a akcja trwała prawie 11,5 godziny.
Strażacy otrzymali informację o wydobywajacym się dymie z silosa napełnionego trocinami odpadowymi o godz. 19.31. Na miejsce przyjechało 9 zastepów. Pięć Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pozarnej w Jarosławiu oraz cztery zastepy OSP: dwa z OSP KSRG Wiązownica, OSP KSRG Szówsko oraz OSP Manasterz.
- Pożar został zauważony dosć szybko. Silos jest wyposażony w urządzenia tryskaczowe i wstępnie był gaszony przez te urządzenia zabezpieczające. Szybka interwencja strażaków z OSP w Wiązownicy, którzy byli pierwsi na miejscu, nie pozwoliła na rozprzestrzenienie się ognia
– informuje st. bryg. Waldemar Czernysz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Jarosławiu.
- Strażacy po przybyciu zobaczyli wydostajacy się gęsty dym, przystapili do rozpoznania i gaszenia palących się trocin. W samym silosie wykonano kilka otworów rewizyjnych, by mieć dostęp do ognia, po czym przystąpiono do usuwania trocin z silosa
– wyjasnia rzecznik.
Jak informuje st. bryg. Waldemar Czernysz, kolejnym działaniem strażaków było dogaszanie tlących się trocin. - To trudny do ugaszenia pożar, bo trzeba całą zawartość wybrać, a następnie całość przelać wodą – dodaje.
Akcja twała prawie 11,5 godziny, bo aż do 6.51.
- Szczęśliwie udało się tę sytuację opanować na początku. Gdyby pożar się rozprzestrzenił w poważnym zagrożeniu byłby cały zakład, jak również pomieszczenie biutowe, znajdujace się nieopodal
– mówi rzecznik prasowy KP PSP w Jarosławiu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ty masz dziadu beret zryty do zera
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.