
Tlen do życia jest niezbędny – to wiemy wszyscy już od czasów szkolnych. Dlatego warto wspomóc leczenie wielu chorób tlenoterapią normobaryczną. Komory normobarycznej nie musimy szukać w wielkich miastach, mamy ją niedaleko, bo w Domu Ojca Pio w Radawie. Efekty zauważalne są już po pierwszych seansach.
Schorzenia dermatologiczne, kardiologiczne, neurologiczne, endokrynologiczne, choroby układu oddechowego, stany po zawałach i udarach, bóle reumatyczne, stany zapalne, układu oddechowego, a nawet autyzm, choroba Alzheimera i choroby onkologiczne. Leczenie tych i wielu jeszcze innych schorzeń wspomaga pobyt w tlenowej komorze normobarycznej. Z takiego wspierania się tlenem można już od połowy 2022 roku korzystać na terenie ośrodka Dom Ojca Pio w Radawie. I wiele osób korzysta, chwaląc efekty tego typu terapii.
Tlen do życia jest niezbędny – to wiemy wszyscy już od czasów szkolnych. Dzięki odkryciom doktora Jana Pokrywki wielu pacjentom pomogła tlenoterapia normobaryczna. Czym ona jest? Najogólniej rzecz ujmując, to relaksujące pobyty w przyjemnym pomieszczeniu ze zmienionym składem powietrza o podwyższonym ciśnieniu. O ile w normalnym powietrzu atmosferycznym tlenu jest około 21 procent, w komorze przebywamy w powietrzu, w którym tlenu jest 40 procent. To jest bezpieczna zawartość tego pierwiastka, która odpowiada granicom fizjologicznym człowieka. Więcej jest też wodoru, który wpływa bardzo korzystnie na organizm. Wodór przenika do mitochondriów w komórkach i niszczy szkodliwe rodniki. W komorze panuje ciśnienie 1500 hP (atmosferyczne powietrze ma ciśnienie na poziomie około 1000 hP). Jest to ciśnienie, które wpływa korzystnie na nasz organizm i w którym możemy przebywać bez ograniczeń.
Oprócz wspomnianych na wstępie schorzeń pobyt w komorze do tlenoterapii normobarycznej wspiera leczenie wielu innych dolegliwości. Bardzo dobre efekty daje w przypadku boreliozy czy powikłań po COVID-19. Przyspiesza gojenie się ran, zrastanie się kości i regenerację organizmu, eliminuje stany zapalne, korzystnie wpływa na kondycję fizyczną i psychiczną oraz na zdolność zapamiętywania, wspomaga krążenie, reguluje ciśnieni krwi, wzmacnia układ odpornościowy, zmniejsza bóle migrenowe i obrzęki. Wskazaniami są też m.in. alergia i astma. Dobre rezultaty przynosi w przypadku bezdechu sennego. Jak szybko można odczuć efekt? Wszystko zależy od organizmu i choroby. – Niektórzy odczuwają efekty już po pierwszej sesji – podkreśla Renata Foryś z Ośrodka Wczasowo-Zdrowotnego Dom Ojca Pio w Radawie, która na co dzień rozmawia z osobami korzystającymi z komory i doskonale widzi, że rezultaty tlenoterapii są zauważalne. Przeciwwskazaniami do korzystania z komory są zapalenie zatok lub ucha, infekcje, górnych dróg oddechowych oraz klaustrofobia.
Co ważne, z tego rodzaju terapii można korzystać praktycznie cały czas. Najlepszym dowodem na to jest sam odkrywca i propagator normobarii, dr Jan Pokrywka, który swój dom skonstruował tak, że nocuje w warunkach, które panują w komorze normobarycznej. Tlenoterapia normobaryczna wzięła się z terapii w komorze hiperbarycznej. Jednak hiperbaria jest leczeniem, a więc ma swoje ograniczenia. Tlenoterapia normobaryczna jest formą rekreacji (rekreacja to odbudowa) o bardzo korzystnym wpływie na ludzki organizm. – Doktor Pokrywka zaczął badać wpływ działania tlenu w podwyższonym ciśnieniu, w przypadku gojenia się ran. Tlen rozpuszcza się w osoczu, czyli ciekłym składniku krwi. Wraz z osoczem dociera do każdej komórki. Dzięki temu jesteśmy w pełni natlenieni – podkreśla Mariusz Dudzic, który zajmuje się obsługą komory w Radawie i podobnych komór w Biłgoraju i Stalowej Woli.
Nazwa „komora” może nieco mylić. W rzeczywistości komora, która funkcjonuje w Radawie jest to pomieszczenie, w którym w komfortowych warunkach poddajemy się tlenoterapii. Nie jest to absolutnie żadna kapsuła, więc osoby, które nie lubią takich małych, ciasnych pomieszczeń, nie mają się czego obwiać. Po prostu siadamy sobie w wygodnym fotelu i relaksujemy się, podczas gdy nasz organizm doświadcza dobroczynnego działania panujących tam warunków. Jeśli chcemy, możemy czytać książkę lub gazetę, słuchać muzyki, pracować przy komputerze, czy przeglądać sobie media społecznościowe w smartfonie. Nie musimy się obawiać o sprzęt, bo ciśnienie w komorze nie ma żadnego szkodliwego wpływu na niego. Do dyspozycji użytkowników jest odrębny salonik z telewizorem, gdzie można sobie oglądać np. film na Netflix. Wewnątrz jest też toaleta.
Samo pomieszczenie ma kształt położonej poziomo dużej beczki. Ściany są wykonane ze stali, ze wzmocnionymi oknami. Aby wejść do środka musimy przejść przez śluzę, w której stopniowo zwiększane jest ciśnienie powietrza. Wszystko po to, by nasz organizm przyzwyczaił się do tego ciśnienia. Do dyspozycji mamy alkaliczną wodę z większą zawartością wodoru, bo ona wspiera taki rodzaj tlenoterapii, a poza tym przepijanie wodą pomaga, gdy wzrastające ciśnienie na chwilę przytka nam uszy, choć nie każdy tak reaguje. Podobnie jak nie każdy ma przytkane uszy podczas startu samolotu. Proces przechodzenia przez śluzę jest zautomatyzowany, by nie było możliwości wejścia do wewnątrz komory bez tego etapu. Drzwi blokowane i otwierane są automatycznie. Wewnątrz komory także nad składem powietrza i jego ciśnieniem oraz temperaturą czuwa cały elektroniczny system. Użytkownicy mają za zadanie jedynie relaksowanie się i powracanie do zdrowia. Jednorazowa sesja trwa dwie godziny. Wewnątrz cały czas mamy też do dyspozycji wodę, której picie jest zalecane. Po zakończeniu sesji trzeba ponownie przejść przez śluzę, by stopniowo przyzwyczaić organizm z powrotem do ciśnienia atmosferycznego.
Za dwugodzinną sesję w komorze do tlenoterapii normobarycznej zapłacimy 60 zł. Można też kupić karnet na 5 wejść w cenie 270 zł lub karnet na 10 wejść – za 500 zł. Warto zakupić karnety jeszcze w styczniu, ponieważ od lutego ceny nieznacznie wzrosną. Komora znajduje się na terenie ośrodka Dom Ojca Pio w Radawie, wśród sosnowych lasów. Już sam pobyt w tej miejscowości, która słynie z zawartości jodu w powietrzu, to nie tylko przyjemność, ale i samo zdrowie. Założycielem Domu Ojca Pio był franciszkanin o. dr Albin Sroka. W ośrodku prowadzona jest kuracja, której celem jest przywracanie zdrowia przez żywienie. Stosuje się tu diety opracowane przez dr Ewę Dąbrowską. To dieta owocowo-warzywna, dzięki której oczyszcza się organizm z wszelkich toksyn oraz dieta makrobiotyczna, która pozwala utrzymać odpowiednią masę ciała oraz równowagę w życiu. Kuracjusze mają do dyspozycji obiekt główny oraz domki. Mogą korzystać z wielu atrakcji w Radawie oraz wycieczek do pięknych miejsc w bliżej i nieco dalszej okolicy.
Jeżeli połączymy turnus w Domu Ojca Pio z tlenoterapią w komorze normobarycznej zafundujemy swojemu organizmowi najlepszy z prezentów.
Hubert LEWKOWICZ
Fot. HL, EKZ, Mariusz Dudzic, FB/Dom Ojca Pio
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ponoć na Cienkich działa "komora siarkobaryczna" a prowadzi ją Kazik Gula, po seansie nikt nie wie o co chodzi, wstęp to 2 x czar Lubaczówki
Coś się tak czepił tego Kazika Guli?Prawie za każdym razem,jak jest coś o Radawie lub gminie Wiązownica.To zawsze o nim wyskakujesz.I to niby ma być śmieszne?
Tanie są te seanse w Radawie, w Warszawie jednorazowy seans dla jednej osoby kosztuje 120 zł.
Bo tu mamy Radawę na Podkarpaciu, a nie Warszawę.
Świetny pomysł, sam skorzystam
Bylam w takim przybytku i raczej nie polecam. Straszne podcisnienie, wyciaga z czlowieka wszystko. Lepiej sie nie objadac przed seansem.