Trzy miesiące tymczasowego aresztu zastosował sąd wobec 41-latka, który pobił swojego 22-letniego syna.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Jarosławiu, w poniedziałek tuż po północy, oficer dyżurny został powiadomiony o awanturze domowej w jednej z miejscowości w gminie Jarosław. Funkcjonariusze przed posesją zastali 16-latkę, która mówiła, że boi się wrócić do domu. Z budynku dobiegały krzyki i prośby o wezwanie policji.
– Podczas podjętej interwencji policjanci ustali, że w mieszkaniu w trakcie imprezy, doszło do awantury pomiędzy domownikami, w czasie której 41-latek stał się bardzo agresywny. Mężczyzna bił swojego 22-letniego syna, demolował pokój oraz nakazał domownikom jego opuszczenie. 41-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu z wynikiem ponad promil. Policjanci przeprowadzili również badanie 39-letniej żony mężczyzny, alkomat pokazał ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie. Podczas wykonywania przez funkcjonariuszy czynności, pomiędzy małżonkami doszło do kolejnej awantury słownej. Mundurowi powstrzymali awanturników i przewieźli do policyjnego aresztu. Z uwagi na obrażenia, jakie posiadał 22-latek, na miejsce zostały wezwane służby medyczne. Mężczyzna trafił do szpitala – relacjonuje asp, sztab. Anna Długosz, oficer prasowy jarosławskiej komendy policji.
W trakcie zajścia w domu przebywały dzieci w wieku 16, 5 i 4 lat, które zostały przekazane pod opiekę członka rodziny. 41-latek usłyszał zarzuty pobicia, którego skutkiem było spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 22-latka. – Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na okres najbliższych trzech miesięcy. Grozi mu kara pozbawienia wolności, na okres nie krótszy niż 3 lata – informuje asp sztab. Anna Długosz.
jk
FOT. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Plebs i patologia pije za 500+ a potem okłada się po ryjach. Tak to jest jak państwo daje patolog kasę za friko.