
Wczoraj nad ranem w miejscowości Dobkowice kierujący suzuki stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w przepust. W wypadku zginął 22-letni mieszkaniec gminy Chłopice, a dwóch mężczyzn zostało rannych.
Funkcjonariusze policji badają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj (15 kwietnia) około godziny 4.30 w miejscowości Dobkowice. Z tego co udało się ustalić, wynika że kierowca suzuki na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem. Pojazd zjechał do rowu i uderzył w betonowy przepust. Siła uderzenie była na tyle duża, że auto zahaczyło o ogrodzenie pobliskiej posesji i przekoziołkowało zatrzymując się na przeciwległym pasie ruchu.
Samochodem podróżowało trzech młodych ludzi w wieku 21, 22 i 25 lat. Z ciężkimi obrażeniami zostali odwiezieni do szpitala. Jak ustalono 21-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego miał ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie, u 25-letniego mieszkańca gminy Chłopice badanie trzeźwości wykazało około 1,5 promila. W przypadku najbardziej poszkodowanego w wypadku mężczyzny, 22-letniego mieszkańca gminy Chłopice pobrano do badania próbkę krwi. W skutek doznanych urazów 22-latek zmarł w szpitalu kilka godzin po wypadku.
Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, a także sporządzono oględziny i dokumentację, która będzie pomocna w ustaleniu szczegółowego przebiegu wypadku.
k.
FOT. KPP JAROSŁAW
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niech więcej piją ....
Dzięki Bogu nie jechałem, ani nikt z mojej rodziny obok takich zapitych młodzieńców.
Zamiast pisać komentarze obrażające tych ludzi to pomódlcie się za ich duszę, bo już nic oprócz modlitwy pomóc im nie może.
To fakt, picie alkoholu podczas jazdy to niedopuszczalne, ale darujcie sobie te złośliwe komentarze, fakt anonimowości w internecie nie oznacza hejtu. Miejcie odrobinę empatii pozostawcie to dla siebie, człowiek nie żyje, fakt jazda po pijaku ale nie dobijajcie jeszcze takimi komentarzami, za grosz w was wrażliwości, chyba nikt z ich bliskich nie chciałby tego przeczytać. Tyle w tym złości, nienawiści, przykro czytać..
mój kolega zginął dzięki takim młodym ludziom, którzy byli pod wpływem alkoholu i nic nie pamiętali z tego zdarzenia
Jeden jest znany z takich wybryków , na wiosce tylko popisówke robi . Dał by sobie już siana z tym bo aż wstyd .
To ktory w koncu prowadzil?? Bo nic nie wiadomo bo jak ten co przezyl to siedziec pojdzie
To ktory w koncu prowadzil?? Bo nic nie wiadomo bo jak ten co przezyl to siedziec pojdzie
śmierć nie rozgrzesza, jestem uczestnikiem dróg, jeżdżę z rodziną i nie po to wychowuję dzieci aby zapijaczony kierowca zrobił im krzywdę.