Reklama

W parku za mało pojemników na psie odchody. W dozownikach brakuje woreczków

Na terenie zrewitalizowanego parku jest zbyt mało pojemników na psie odchody. W rezultacie kupy lądują w ogólnych koszach przy ławkach i śmierdzą. Co więcej, dozowniki na woreczki bywają puste. Nic dziwnego, bo, jak wynika z odpowiedzi urzędu miasta, ludzie potrafią czasem zabrać sobie cały zapas takich woreczków.

Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę, że w samym parku miejskim jest zbyt mało pojemników na psie odchody. – Przy alei głównej pierwszy jest mniej więcej w połowie drogi od bramy głównej. Ludzie spacerujący z psami bardzo często nie fatygują się, by donieść tam woreczki z pozostałościami po pupilu i wrzucają nieczystości do koszy przy ławeczkach. Nietrudno sobie wyobrazić, że jest to uciążliwe. Zwłaszcza teraz, w takim upale, czuć tam po prostu smród – alarmuje nasz czytelnik. – Czy nie można było pomyśleć o tym, by tych pojemników było więcej? W parku jest teraz bardzo przyjemnie, szkoda, by psuły to takie uciążliwości – dodaje. Z pytaniem o możliwość zwiększenia liczby pojemników tego typu zwróciliśmy się do ratusza. – Dziękujemy za sygnał mieszkańca dotyczący potrzeby ustawienia większej liczby „psich toalet” w parku miejskim. Przekazałam prośbę do wydziału merytorycznego, który rozezna temat i możliwości – odpowiedziała nam Iga Kmiecik, rzecznik prasowy burmistrza.

 

Nie bierzmy wszystkich naraz!

Gdy przyglądaliśmy się pojemnikom w parku, zwrócił naszą uwagę jeszcze jeden problem. To brak woreczków w dozownikach przy wspomnianych „psich toaletach”. Woreczków nie było w żadnym z nich, choć widnieje na tych pojemnikach instrukcja dotycząca procedury pobierania i wyrzucania. – Przedstawiciele Jarosławskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego, którzy dbają o te urządzenia zapewniają, że dozowniki na woreczki są uzupełniane regularnie. Niestety zdarza się, że opakowania są pobierane w nieuzasadnionej potrzebą liczbie (np. ktoś zabiera całą uzupełnioną pulę). Nic dziwnego, że w takiej sytuacji dla innych użytkowników woreczków brakuje. Pracownicy JPK starają się, by takie sytuacje zdarzały się jak najrzadziej – zapewnia Iga Kmiecik. Wypada więc zaapelować do mieszkańców, by nie traktowali parkowych dozowników jak darmowej pobieralni woreczków na cały tydzień. Takie opakowania można za grosze kupić w każdym sklepie, a te, które są w parku, powinny służyć zachowaniu czystości w tym miejscu.

 

Czas zająć się psim wybiegiem

Skoro poruszamy temat psów w parku, warto wspomnieć także o usytuowanym tuż obok psim placu zabaw, który czas swojej świetności ma najwyraźniej już za sobą. Zwrócił na to uwagę inny z naszych Czytelników, który, komentując informację o odkomarzaniu, napisał, że nie warto robić tego na terenie psiego placu zabaw. „Może na początku to jakoś fajnie wyglądało, teraz (...) dziury w siatkach są takie, że psy i tak uciekają” – skomentował nasz Czytelnik. Sprawdziliśmy i faktycznie, są w ogrodzeniu miejsca, które dla psów mających tendencję do takich zachowań, nie będą przeszkodą w wyjściu poza teren wybiegu. – Sprawa nieszczelnej siatki na terenie tzw. „parku dla psów” została zgłoszona odpowiednim służbom, które postarają się zaradzić problemowi – mówi Iga Kmiecik. Inny z naszych Czytelników zwrócił uwagę, że teren psiego placu zabaw powinien być regularnie dezynfekowany, co pozwoliłoby zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Jak wynika z odpowiedzi rzeczniczki burmistrza, wybieg był poddany jedynie zabiegowi zamgławiania w ramach zwalczania komarów i kleszczy.

hl

FOT. Hubert Lewkowicz, Jakub Zarzecki 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-06-29 01:46:38

    Ja żądam psiej toaletki aka paka na gówna przy wszystkich ławkach i w ogole wszędzie gdzie chodza czteronogi. Co to znaczy ja wszech Pan świata mam podejść w specjalne miejsce i jeszcze wyrzucić.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do