
Rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego mieszkańcy Tuligłów i wszyscy, którzy mieli ochotę do nich dołączyć uczcili śpiewając powstańcze pieśni pod krzyżem na wzgórzu. Tę część poprzedziła Msza św w sanktuarium.
Uroczystość zorganizowana 1 sierpnia to inicjatywa ks. Mariusza Marcińca, proboszcza parafii i kustosza sanktuarium w Tuligłowach, a patronat honorowy nad nimi objął starosta jarosławski Stanisław Kłopot, który złożył kwiaty pod monumentalnym krzyżem na wzgórzu. Na stojący obok 32-metrowy maszt została wciągnięta flaga z symbolem Polski Walczącej. Starosta przypomniał, że 1 sierpnia 1944 roku powstańcy zaczęli walkę nie tylko o wolną stolicę, ale także o wolną i niepodległą Polskę. Wielu z nas zadaje sobie pytanie, czy było warto, szuka argumentów za i przeciw. – Dziś, znając cały historyczny kontekst jakże łatwo przychodzą niektórym słowa jednoznaczne. Ja zawsze w takich momentach wsłuchuję się w słowa powstańców – mówił starosta. Dziękował ks. proboszczowi za pomysł zorganizowania uroczyści w Tuligłowach upamiętniających powstańców. – Cześć ich pamięci. Niech .żyje Polska – zakończył. Punktualnie o godzinie 17 zawyły strażackie syreny, a potem wszyscy śpiewali powstańcze pieśni
hl
FOT. Hubert Lewkowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie