Wiceminister przekonywała radnych gminy Radymno

Nie bez wątpliwości radni gminy Radymno wyrazili zgodę na dofinansowanie przebudowy skrzyżowania drogi krajowej w Skołoszowie, przy skręcie na teren Agro Targów Wschód i Giełdy Wschód. Do podjęcia takiej decyzji namawiała radnych sama wiceminister Anna Schmidt.

Inwestycję tę nazywa się czasem wykonaniem lewoskrętu, by jadący ze strony Jarosławia mogli bez kłopotu skręcić na teren Agro Targów Wschód. Jednak już oszacowany na 3 mln zł koszt wskazuje, że  chodzi o przebudowę, a w zasadzie wybudowanie w tym miejscu skrzyżowania. Lwia część pieniędzy ma pochodzić ze wsparcia rządowego, a gmina ma dołożyć 90 tys. zł. Jednak wątpliwości niektórych radnych budził fakt, że muszą podnieść rękę za dokładaniem publicznego grosza do prowadzonego przez prywatnego przedsiębiorcę biznesu, jakim jest odbywająca się w tym miejscu regularnie Giełda Wschód. Jak mówili, nie można wykluczyć hipotetycznej sytuacji, że po wybudowaniu za publiczne pieniądze skrzyżowania, przedsiębiorca może przeznaczyć teren na inny cel niż organizacja Agro Targów. – Tak, nie ukrywamy, że pojawiały się tego typu wątpliwości – mówi radna Ewa Jaromi-Świerk. Ostatecznie jednak, przy jednym głosie wstrzymującym się Piotra Łohina, radni zagłosowali  za zgodą na zawarcie porozumienia. 

Anna Schmidt: To promocja gminy i powiatu

 Kto przekonał radnych? Swoim autorytetem wsparła ideę przebudowy skrzyżowania wiceminister Anna Schmidt, która namawiała radnych do tego, by zagłosowali za zawarciem porozumienia z Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wiceminister wzięła zdalnie udział w sesji Rady Gminy Radymno, która odbyła się w piątek 27 sierpnia. Przekonywała radnych, że Agro Targi Wschód to potężna promocja gminy i powiatu. Zapewniła, że to właśnie promocja była celem, który jej przyświecał podczas starania się o rządowe pieniądze na taką inwestycję. Wiceminister przypomniała o tym, że informacje o wydarzeniu w Skołoszowie,  pojawiały się w ogólnopolskich programach telewizyjnych, a  patronat nad imprezą miał minister rolnictwa. Anna Schmidt wspomniała, że rozumie wątpliwości części radnych, ale jest przekonana, że wszyscy chcą działać dla dobra gminy. Zasugerowała, by gmina zawarła porozumienie z przedsiębiorcą, w którym on zobowiąże się do organizacji targów przez określony w tym porozumieniu czas. – Jeśli  państwo radni będą mieli takie życzenie, ja się chętnie włączę w proces przygotowania porozumienia – zapewniła wiceminister. 

Bezpieczeństwo też ważne 

Obecny na sesji prezes Gospodarki Komunalnej Gminy Radymno Adam Lisańczuk zwrócił uwagę na fakt, że inwestycja umożliwi dojazd mieszkańcom Świętego i Sośnicy do gospodarstw, a mieszkańcom Skołoszowa do pól. Jak przekonywał, to znacznie ułatwi także korzystanie rolnikom ze stacji paliw, a wozom asenizacyjnym unikanie przejazdu przez zamieszkałe tereny. Z kolei prawnik gminy Dariusz Kosiński zwrócił uwagę m.in. na kwestię bezpieczeństwa. – Proponuję każdemu z państwa  przejechać się tą drogą w momencie, kiedy tam się odbywają targi. Gdzie są parkowane pojazdy, jak ludzie przebiegają przez drogę, jak skręcają samochody. Naprawdę to, że tam nie doszło jeszcze do jakiegoś karambolu i nieszczęścia, to, można powiedzieć, cud – zaznaczył. Anna Schmidt wspomniała, że te argumenty, oprócz promocji gminy, także przemawiają za inwestycją. 

Za innych posłów odpowiadać nie mogę 

Obecność wiceminister podczas sesji skłoniła także do innych pytań i refleksji. Przewodniczący rady Jan Fusiek stwierdził, że to duży zaszczyt dla radnych i zaprosił wiceminister do odwiedzania gminy. Radny Arkadiusz Tomaszewski stwierdził z kolei, że już drugą kadencję zabiega o 300 metrów chodnika wzdłuż szkoły w jego miejscowości. – Pan poseł Chrzan obiecał mi lobbować. Byliśmy dwukrotnie u niego. Miał w porozumieniu z panem posłem Sobolewskim w tej sprawie zadziałać. Jakoś nic się nie dzieje, czas upływa, ja ponawiam te pisma. Cała sprawa stoi w miejscu – powiedział. W odpowiedzi na te słowa Anna Schmidt stwierdziła że pierwszy raz słyszy o tym problemie, a ciężko jest pomagać w sprawach, o których nie ma się pojęcia. – Słynę z tego, że zwracają się do mnie już drugą kadencję różni radni, różni wójtowie i burmistrzowie i pomagam w różnych gminach i różnych inwestycjach. Postanowił pan pójść do pana posła Chrzana czy Sobolewskiego. Ja nie odpowiadam za pracę innych parlamentarzystów, nie jest moją rolą ocenianie tej pracy ani angażowanie się w sprawy, o których nie mam pojęcia – stwierdziła. – Moje biuro jest  dla wszystkich otwarte. Za kolegów parlamentarzystów odpowiadać nie mogę. Poddaję pod rozwagę pańskiemu sumieniu, co warto dalej zrobić w tej sprawie. Jeśli ma pan życzenie i wolę, żebym się w to zaangażowała, to po prostu zapraszam do biura – dodała.  Radny Tomaszewski stwierdził, że czuje się zaproszony i nie omieszka z tego zaproszenia skorzystać. 

hl

FOT. FB/Agro Targi Wschód