
Dwie osoby: 83-letni mężczyzna oraz jego 79-letnia żona doznali oparzeń w czasie wybuchu gazu i pożaru w ich domu. W stanie ciężkim zostali przetransportowani do Centrum Leczenia Oparzeń. Do zdarzenia doszło w sobotę, 16 listopada doszło do wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Chłopicach
Do wybuchu gazu i pożaru doszło podczas naprawy piecyka gazowego. - Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że 83-latek naprawiał w łazience piecyk gazowy. W tym czasie, w pomieszczeniu przebywała również 79-letnia żona mężczyzny. Podczas naprawy doszło do rozszczelnienia butli z gazem i pożaru. Seniorzy, w stanie ciężkim zostali przetransportowani do Centrum Leczenia Oparzeń – informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny i przesłuchali świadków. Funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
Ekz
Policja apeluje!
Pamiętajmy! Używając piecyków gazowych zasilanych z butli, należy pamiętać o sprawnej instalacji. Montaż i sprawdzenie powinno być dokonywane przez osoby do tego uprawnione, które posiadają odpowiednie kwalifikacje i sprzęt. Bardzo ważna jest również wentylacja takiego pomieszczenia, w którym znajduje się butla gazowa lub piecyk. Warto również zamontować czujnik tlenku węgla, który w porę ostrzeże nas przed niebezpieczeństwem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu. "Montaż i sprawdzenie powinno być dokonywane przez osoby do tego uprawnione, które posiadają odpowiednie kwalifikacje i sprzęt" - dokładnie. A tu 83-letni dziadek chciał naprawić sam, bo żal mu było zapłacić serwisantowi. Coś się rozczelniło, furknęło, chałupa spalona, małżeństwo w szpitalu z oparzeniami.
rozszczelniło naucz się ortografii.
Siedzę przy 13-letnim laptopie. Psuje mi się monitor. Ale do rzeczy: będzie kolejny opuszczony dom w stanie ruiny, a tych dwoje starych ludzi pewnie przeniosą ze szpitala do jakiegoś Domu Pomocy Społecznej. Ale ważne że dziadek zaoszczędził i nie zapłacił serwisantowi.