Reklama
Wycinka 22 drzew to początek inwestycji nad Sanem
W ubiegłym tygodniu zamieściliśmy sygnał dotyczący wycinki drzew nad Sanem. Ratusz potwierdza, że to początek inwestycji dotyczącej zagospodarowania bulwarów nad Sanem.
Tak jak zapowiadaliśmy, zapytaliśmy o wycinkę Urząd Miasta Jarosławia, który potwierdził, że jest ona związana właśnie z inwestycją dotyczącą zagospodarowania bulwarów.
– Wycinka w sumie 22 drzew jest z tym faktem związana, aczkolwiek wśród wyciętych drzew były również egzemplarze chore, podlegające usunięciu niezależnie od prowadzonej inwestycji. Wycinka odbyła się na mocy decyzji starosty jarosławskiego wydanych w maju br. Zlecona została Spółce JPK z terminem wykonania do 15 grudnia 2019 roku
– wyjaśnia Iga Kmiecik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Jarosławia. – Okres zimowy to czas optymalny, gdyż omija okres lęgowy ptaków (tj. od 1 marca do 31 sierpnia) i jest zgodny z zaleceniem postanowienia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Decyzja wydana przez Starostwo Powiatowe zobowiązuje miasto do dokonania nasadzeń zastępczych – dodaje.
Iga Kmiecik przypomina, że inwestycja była zapowiadana od kilku lat, a w dniach 5-6 maja 2018 roku na jarosławskim rynku odbywały się konsultacje społeczne dotyczące koncepcji projektowych.
– Warto przypomnieć, że 94,3 procent uczestników konsultacji poparło przedstawioną przez burmistrza koncepcję zagospodarowania bulwarów, w której wskazano również konieczność dokonania wycinki niektórych drzew
– informuje rzecznik prasowy UM Jarosław.
W ramach zagospodarowania bulwarów mają powstać m.in. ciągi spacerowe dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, ścieżki rowerowe, oświetlenie i iluminacja bulwarów, amfiteatr, pawilon administracyjno–socjalny, magazyn sprzętu wodnego, toalety, miejsca do grillowania, boiska do siatkówki plażowej i do gry w piłkę nożną, stół do gry w ping-ponga, siłownia zewnętrzna, skate park, bulodrom, a także plaża, parkingi, miejsca campingowe, molo, wiaty, ławki, leżaki, stojaki na rowery. W projekcie są też przewidziane nasadzenia zieleni ozdobnej w miejscach przewidzianych pod rekreację oraz izolacyjnej od strony przyległych terenów zabudowy, roślinne zagospodarowanie terenu w dostosowaniu do wymagań RZGW. Teren ma być objęty monitoringiem.
hl
fot. H. Lewkowicz
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo EkspresJaroslawski.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 1
- Usługi i firmy 34
- Dom i ogród 20
- Społeczności 20
- Praca 12
- Elektronika / AGD 6
- Motoryzacja 6
- Nieruchomości 5
Reklama
Reklama
Jakby nie patrzeć na pomysły włodarzy i projekty zagospodarowania nabrzeża Sanu, wycinka drzew jest kretynizmem. Zgoda, że są drzewa chore, ale to nie znaczy że nie można ratować takich egzemplarzy. Zawsze jest lto epsze niż nasadzanie młodych i małych drzewek. W naszym kraju nie szanuje się przyrody i zawsze myślenie jest proste. Nie ma rozważania co jest lepsze, zawsze jest widzi mi się. To bardzo zła przywara Polaków. Reasumując: metoda sbb w tym przypadku nie ma zastosowania.
Nie mogę zrozumieć, jak wycina się drzewo to wszystkim odpi...a. Bo przyroda to drzewa a nic innego więcej. To, że miasto nie ma wszędzie kanalizacji i ludzie wylewają szambo byle gdzie to o tym cisza, chemizacja rolnictwa to jest ok. Ze zdjęć wynika, że wycięto topolę i parę wierzb, miasto chce zrobić coś więcej niż przedwyborcza makieta to jest to przedstawiane jako problem. Topola i wierzba to gatunki krótkowieczne, kruche i łamliwe i jak tam ma być miejsce pobytu ludzi to stwarzałyby zagrożenie dla bezpieczeństwa. Dobrze, że miasto wreszcie wzięło się za budowę kanalizacji (co też jest formą ochrony przyrody), dobrze, że miasto chce zrobić coś dla ludzi nad Sanem, a miejsce wyciętych drzew zostaną posadzone nowe.