Reklama

Wystawa trzech pokoleń

Prace trzech pokoleń: Heleny Płoszaj-Wodnickiej – matki, Tymona Wodnickiego (syna), Judyty Julii Białkowskiej (córki), Artura Kardamasza Młodszego (wnuka) i gościnnie: Marii Piśko (przyjaciółki) można oglądać w Galerii Rynek 6 Miejskiego Ośrodka Kultury.

Trzy pokolenia artystów, wywodzących się z jarosławskiego Zespołu Szkół Plastycznych, prezentuje w galerii swoje prace: pastele, malarstwo olejne, grafikę, rysunek i ceramikę. –Jeśli chodzi o moje dzieci - każdy z nas wystawia pojedynczo - doszliśmy do wniosku, że stanowimy trzy pokolenia artystów. Wszyscy tworzymy, wystawiamy. Wszyscy związani jesteśmy w Jarosławiem, ja uczyłam w Zespole Sztuk Plastycznych, moje dzieci i wnuk ukończyły tę szkołę. Wnuk bardzo dużo wystawia, jest związany z grupą zawodowych artystów „Złota linia”. Jego grafiki są naprawdę wspaniałe zarówno pod względem warsztatowym, jak i artystycznym. Mój syn zajmuje się rysunkiem. Brał udział w wielu wystawach. Pierwsza nasza wspólna wystawa jest właśnie w Jarosławiu, ponieważ wszyscy wyszliśmy z tego miasta, jesteśmy z nim związani – więc uznaliśmy, że tu powinniśmy zacząć. Wystawiamy też z Marią Piśko, która robi przepiękne ceramiki. Jest to moja nie tylko koleżanka, ale i uczennica – mówi Helena Płoszaj-Wodnicka. – Trzypokoleniowa wystawa ma taki sens, że każde z nas obraca się w innym kręgu sztuki. Ja robię pastele – od 1971 roku. Ponieważ skończyłam litografię, pastelami robiłam projekty do litografii barwnych. Z braku środków finansowych i materiałów, miejsca i czasu zostałam przy pastelach. Są one same w sobie obrazami. Syn robił dyplom z rzeźby, ale zrobił aneks z rysunku, córka skończyła grafikę i malarstwo . Oprócz Tymona, od 2010 roku, wszyscy bierzemy udział w wystawach „Złotej Linii”, w większych polskich miastach – wyjaśnia H. Płoszaj-Wodnicka.

Do rodzinnej wystawy gościnnie dołączyła Maria Piśko, również wieloletni nauczyciel Zespołu Szkół Plastycznych. Swoją ceramikę niejednokrotnie już wystawiała w Jarosławiu, ale i poza nim: – Pokazałam skały i skałki należące do cyklu, który realizuję od prawie dwudziestu lat. Wszystkie moje realizacje ceramiczne powstały na plenerach wakacyjnych w Nowym Wiśniczu. W naszym liceum plastycznym nie ma już ceramiki, więc jako nauczyciel już nie mogłam się nią zajmować, ale robiłam to w ramach pasji. Często dawałam uczniom glinę i pozwalałam im lepić. Swoje pomysły realizowałam na wakacjach. Część z nich można tu obejrzeć – mówi.

Wystawa w Galerii Rynek 6 jest czynna do środy 21 czerwca. Zapraszamy.

 

Ekz

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-06-21 18:41:18

    Prawdziwe artystki!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    marysia-ltd 2017-06-21 21:39:31

    Jestem dumna i blada(tu rumiana) z radości, że biorę udział w wystawie z Naszą Panią Profesor Heleną i Jej Dziećmi i Wnukiem! Piękna, prawdziwa pod względem artystycznym wystawa....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do