Sołtys wsi Dariusz Czereba twierdzi, że zabytkową szkołę oddaną do użytku przez księcia Jerzego Czartoryskiego w 1880 roku trzeba wyburzyć. Towarzystwo Miłośników Pełkiń nie chce do tego dopuścić. Jego wiceprezes Krystyna Czartoryska, jej mąż Witold Czartoryski, prezes Fundacji Pełkińskiej XX Czartoryskich, były radny gminny Piotr Perykasza, obecny radny Krzysztof Łukasik oraz wielu mieszkańców robią wszystko, by zabytek pozostał. Poinformowali o tym wojewodę oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Pełkiń i Fundacji Pełkińskiej XX Czartoryskich twierdzą, że to unikatowy budynek na Podkarpaciu. W karcie zabytku wpisanego do Gminnej Ewidencji Zabytków czytamy, że decyzja o budowie szkoły zapadła 6 września 1868 roku podczas pierwszego posiedzenia Rady Gminy w Pełkiniach. Książę Jerzy Czartoryski zadeklarował wówczas, że da materiał i opłaci rzemieślników na budynek szkolny – drewniany dom z obszerną izbą szkolną, dwiema izbami z kuchnią i sienią na mieszkanie dla nauczyciela oraz stajnią i stodołą z drewna. Gmina Pełkinie z Kruhelem Pełkińskim zobowiązała się zwieźć materiał i dodać potrzebnych robotników. Szkoła nie stanęła, a ostatecznie, jak czytamy w karcie zabytku, książę Jerzy sam wybudował szkołę murowaną, mieszkanie dla nauczyciela i drewnianą stajnię bez stodoły. Nauka rozpoczęła się w tym budynku w 1880 roku. Później dobudowano do niego jeszcze dwie izby. W kolejnych latach budynek przeszedł remont, a nauka trwała tu do 1960 roku. Do 1975 roku mieściła się w nim Zawodowa Szkoła Rolnicza, a do 2017 r. – mieszkania.
Dopiero chwalili się nią, teraz chcą rozbierać
Dziś szkoła przygotowywana do rozbiórki, stoi otworem przed każdym, kto chce tu wejść. A jak widać po wyposażeniu znajdują się chętni, by spędzać tu czas. Szkoła, rzeczywiście jest zdewastowana, ale czy od razu musi być wyburzana? Takie pytania stawiają sobie nie tylko zainteresowani jej uratowaniem, ale także mieszkańcy. – Dziwne to jest, że chcą zburzyć. Dopiero w ubiegłym roku hucznie obchodzono 140-lecie szkoły. Pokazywano stare zdjęcia, jak to kiedyś było, jak pięknie wyglądało. Opowiadano, kto i kiedy stawiał ten budynek, kto kiedy remontował. I nagle rok później idzie on do wyburzenia. Przecież on stoi w takim miejscu, że nikomu nie przeszkadza – mówi młoda mieszkanka Pełkiń. Inna dodaje, że budynek należy pozamykać: – Nie wiem, czy w jakiejś wiosce tak zabytki stoją pootwierane, każdy może wejść i niszczyć. Teraz władze starają się raczej, by zdobyć pieniądze i je wyremontować – dodaje starsza kobieta.
Podobne zdanie ma obecny radny Krzysztof Łukasik. – Jeżeli są takie możliwości, by cokolwiek zrobić z tym budynkiem i utrzymać go, na pewno byłoby to chlubą dla nas wszystkich, że mamy taki zabytek na naszym terenie. Z tego co wiem, pani Czartoryska ma dobre intencje, ma na to pomysł, dobrze by było zachować dawną szkołę. To historia ich rodziny, historia naszej miejscowości – mówi radny.
Sołtys czeka na decyzję konserwatora
Sołtys wsi Dariusz Czereba ma odmienne zdanie: – Nie zgadzam się z pomysłem pani Czartoryskiej. To całe stowarzyszenie powstało, by szkodzić wiosce – twierdzi zdecydowanie. – Ja za swoje pieniądze teren uporządkowałem i wyplantowałem na przedwiośniu – wyjaśnia. Rzeczywiście, przed budynkiem pozostały jedynie dwa drzewa, zniknęła pozostała roślinność. Teraz, jak podkreśla w rozmowie z nami sołtys, czeka na decyzję konserwatora zabytków, by szkołę wyburzyć. Twierdzi, że chce urządzić tu parking i teren zielony. Należy dodać, że budynek dawnej szkoły stoi w sąsiedztwie domu kultury. – Niech pani sama zada sobie pytanie, czy to się nadaje do użytku? – mówi. – Były robione ekspertyzy, strop jest zniszczony, bo to taka puława, nie betonowy – wyjaśnia. Dodaje, że zabytek ma załamany dach i zniszczone fundamenty, a to jest podstawą, by go wyburzyć.
Z takim zdaniem nie zgadzają się członkowie Towarzystwa Miłośników Pełkiń. Wiceprezes Towarzystwa Krystyna Czartoryska uważa, że mieszkańcy powinni cieszyć się z tego, że Pełkinie są takim dziedzictwem kultury, a władze powinny ratować te zabytki, które pozostały. Twierdzi, że można na nie pozyskać pieniądze, urządzić tu muzeum szkoły wiejskiej czy miejsce spotkań seniorów. – Z jednej strony mówi się tyle o ratowaniu dziedzictwa narodowego, o tradycji, z drugiej strony mamy taki przykład, dążenia do wyburzania – twierdzi.
Urząd Gminy Wiejskiej Jarosław już w lipcu 2018 roku zwrócił się z pismem do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, by szkołę z Gminnego Rejestru Zabytków wykreślić. To miałoby pozwolić na jego rozbiórkę ze względu na zły stan techniczny, jaki opisują w zamówionych ekspertyzach.
Obrońcy dawnej szkoły zwrócili się z prośbą o informacje i pomoc do Podkarpackiego Konserwatora Zabytków, do wojewody podkarpackiego, do ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Liczą, że prace zmierzające do rozbiórki, zostaną wstrzymane. A my do tematu wrócimy w najbliższych wydaniach Ekspresu.
Ewa KŁAK-ZARZECKA
FOT. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czas najwyższy zmienić sołtysa. Robi co chce nie liczy się z tym co inni mają do powiedzenia. Sołtys szkodzi wiosce a nie stowarzyszenie pani Krystyny Czartoryskiej. Skoro gmina pozwoliła mieszkać tam osobom trzecim i oni to zniszczyli więc teraz gmina niech odrestauruje i jako zabytek powinien zostać na swoim miejscu a nie odrazu rozebrać bo sołtys tak chce. Tyle lat stoi i nie przeszkadza nikomu więc niech stoi dalej, będzie co dzieciom pokazać i opowiedzieć że kiedyś było inaczej
Tak czytam sobie ten artykuł i się tylko nad jednym zastanawiam czy towarzystwo miłośników pełkiń wystąpi wreszcie z jakąś własną inicjatywą i coś zrobi dla pełkiń ,bo jak narazie to oni są tylko przeciw wszystkemu .te donosy przypominają mi dawnych ormwców
Przepraszam za błąd chodziło mi o ormowców
Mamy nową piękną szkolę, idźmy do przodu. Pieniądze na remont starej można wykorzystać lepiej. Popieram sołtysa !!!
Artykuł mało obiektywny, brak profesjonalizmu dziennikarskiego !
Artykuł mało obiektywny , ta pani która robiła te fotki mogła by wysiąść z tego białego samochodu z którego to fotografowała i zapytać sąsiadów albo mieszkańców a nie tylko po zrobieniu fotek odjechać w stronę Przeworska po opinię miłośników Pełkiń i Pani CZARTORYSKIEJ .Opisuje się w tym artykule Pana sołtysa jako jedynego który jest za rozbiórką jednej z ruder szpecącą krajobraz PEŁKIŃ .A PROPOS SZANOWNA PANI REDAKTOR prosił bym aby pani na wolnym czasie napisała artykuł i zrobiła parę fotek zabytku który mieści się na przeciw PAŁACU w PEŁKINIACH , bardzo ładny widok , a może towarzystwo miłośników Pełkiń by się zajęło tą sprawą bo o ile mi wiadomo od samego początku istnienia nic nie zrobili tylko szkodzą Pełkiniom.
Szanowni Państwo. W lecie roku 2018 miałem przyjemność podróżować po pięknej krainie Podkarpacie. Zatrzymałem się również w Pełkiniach, gdzie moja uwagę przykuł stary budynek szkoły z 19 wieku. Jest to jeden z niewielu zachowanych zabytków szkolnictwa polskiego pod zaborem austriackim. Wszyscy musimy dbać o nasze dziedzictwo kulturowe. Podkarpacie to kolebka kultury polskiej i nieustające źródło inspiracji rozwoju kraju. To z tych rejonów pochodziło tak wiele największych naukowców, choćby Franciszek Rychnowski i Wilhelm Reich, twórcy Eteroidu i Orgonu. Burzenie dziedzictwa kultury polskiej jakim jest stara szkoła - to barbarzyństwo i głupota, za tym idą partykularne interesy sołtysa, który zapewne chce zagarnąć ten teren i sprzedać. Nie wolno na to pozwolić.
Gościu Czy mam rozumieć, że pani redaktor tym białym samochodem wjechała też do tego budynku i nie wysiadając zrobiła zdjęcia w środku?
Zaraz, zaraz. To ten budynek jest pootwierany? I każdy może tam wejść? A gdzie sołtys tej wsi? Czy on nie powinien zadbać o mienie gminne? I dziwić się, że budynek jest zniszczony!
Z tego co wiem, to większość z nas - mieszkańców Pełkiń, jest za zburzeniem
Nie kazdy moze pozwolic sobie na to by życ jak włóczykij "zbig". Nie ma sensu remontować tego trupa. Mamy juz pałac i park, tak sluży mieszkańcom, że nie wolno tam nawet wejść, pod grożbą aresztowania. Po co nam te sztuczne zabytki. Polska to jeden wielki zabytek. Ludzie potrzebują perspektywy i rozwoju.
Nie kazdy moze pozwolic sobie na to by życ jak włóczykij "zbig". Nie ma sensu remontować tego trupa. Mamy juz pałac i park, tak sluży mieszkańcom, że nie wolno tam nawet wejść, pod grożbą aresztowania. Po co nam te sztuczne zabytki. Polska to jeden wielki zabytek. Ludzie potrzebują perspektywy i rozwoju.
To z tych rejonów pochodzi też niestety wielu wariatów i oszołomów. Pobliski szpital psychiatryczny ma ograniczoną ilość miejsc, więc może z tego budynku utworzyć siedzibę dla wariatów? Wstawi się kraty w oknach, wyłoży ogromną sumę pieniędzy, ale będzie konkretnie służyło. Tylko kogo się zrobi dyrektorem tego ośrodka, bo mieszkańcy Pełkiń to z wypowidzi "oświeconych" ludzi, naród zacofany, barbarzyński, myślący tylko o swojej prywacie.
Dobry pomysł. Zwłaszcza że jeszcze w październiku ub roku były pretensje do sołtysa, że nie dopilnowal rozbiórki tego budynku. Ale cóż... Wybory minęły - komuś nie wyszły - trzeba zmienić front.
Wielki lament i nagonka na obecnego sołtysa i to co ciekawe artykuł ukazuje się przed samymi wyborami zbieg okoliczności ? Zastanawiająca jest sytuacja z Prezesem Zarządu Towarzystwa Miłośników Pełkiń bo zarzucał Włodarzom Gminy na portalu społecznościowym niedopełnienie wszystkich formalności i pozwoleń potrzebnych do rozbiórki owego zabytku . Przez 5 lat działalności Towarzystwo Miłośników Pełkiń nic nie zrobiło (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo) aby coś zrobić porzytecznego lub pozyskać jakieś fundusze a dziś obudzili się i piszą po wszystkich instytucjach aby czymś zaistnieć i pokazać jacy są wspaniali i nie dadzą rozebrać bardzo dla nich wspaniałego obiektu (brak słów normalna rzenada).
Sołtys to dobry gospodarz, stara sie dbac o calą wieś
Co to za miłośnicy Pełkiń bo ci w/w to nawet nie rodowici mieszkańcy.
Co to za miłośnicy Pełkiń bo ci w/w to nawet nie rodowici mieszkańcy.
Nie jedna wieś zazdrosci takiego sołtysa
Bylem ostatnio na spotkaniu wójt -soltys -mieszkańcy. Byłem sceptyczny co do sołtysa, ale teraz wiem, komu naprawde zależy na dobru wsi a kto chcę wyprowadzić zamęt. Popieram Obecnego Sołtysa!!!
Obecny sołtys to wartościowy człowiek.
Przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Pełkiń, przy jesiennych wyborach był za rozbiórką starej szkoły, pisał na portalu społecznościowym co może powstać na miejscu szkoły, a teraz gdy sołtys zaczą porządkować plac, Towarzystwo Miłośników Pełkiń i grupa kilku innych osób stoi murem za starą szkołą! Przecież to jest niedorzeczne! Ten "Zabytek" jest w opłakanym stanie i zagraża mieszkańcom. Sołtys bardzo dużo robi dla naszej wioski i dużo jeszcze może zrobić, a osoby którym nie wyszło na jesień, teraz robią wszystko żeby zrobić na złość, postawić w jak najgorszym świetle człowieka, który oddałby serce dla Pełkiń!!! Stowarzyszeniu Miłośników Pełkiń i kilku innym osobom robiącym tylko szum i mętlik w głowach mieszkańców proponuję zająć się zabytkiem, który stoi naprzeciwko pałacu, wymaga natychmiastowego remontu, bo "pięknie wygląda"!! POPIERAM SOŁTYSA!!!
Można uratować ten zabytek, ale zadam pytanie po co? Komu ma to służyć? I za czyje pieniądze ma zostać to zrealizowane? Budynek oszpeca jedynie naszą wioske, a widząc go jadąc trasą na Nisko - wypacza pogląd na Pełkinie, iż jest zacofana i niezadbana- przez to rozumiem w pełni P. Sołtysa, większość mieszkańców, a w szczególności sąsiadów tegoż ,,zabytku,,..., a odnośnie komentarza powyżej - Pan P.P. kandydujący na Radnego tak bardzo krzyczał o zaniechaniu przez Sołtysa Pełkiń sprawy dotyczącej rozbiórki przedmiotowego budynku, teraz działając w ramach miłośników opowiada się za jego renowacją?! Dlaczego Pan zmienił zdanie? Tak właśnie chce Pan pozyskać głosy i zaufanie wyborców poprzez atak na innych Radnych wszelkimi możliwymi drogami i nawet kosztem własnych przekonań? BRAWO
Przejeżdżając przez wioskę Pełkinie można zobaczyć gołym okiem jak strasząca jeszcze kilka lat temu 'rudera' jaką był Pałac w Pełkiniach zmieniła się w jeden z najpiękniejszych zabytków w okolicy. Można? A no można! Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ostatnia zachowana na Podkarpaciu dawna szkoła wiejska zmieniła się w perełkę! PRZYPOMINAM KOMENTATOROM POWYŻEJ, ŻE DO OBOWIĄZKÓW WŁADZ SAMORZĄDOWYCH - GMINY NALEŻY OCHRONA I OPIEKA NAD ZABYTKAMI . Co zrobiono? Sołtys samowolnie wjechał koparką, zniszczył ogrodzenie i zieleń. Panie sołtysie, zgodnie z ustawa o ochronie zabytków dokonał pan czynu niedopuszczalnego. U siebie na posesji może pan koparka wyrównywać teren, ale nie wokół zabytku!
Do Pani piszącej wyżej. Naprawdę było tam piękne ogrodzenie i piękne krzaki szpecące Pełkinie...! Wracając rok wstecz, były zarzuty co do Sołtysa dlaczego nie uporzadkuje placu, gdy to zrobił, to pewna grupa osób próbuje bruździć Sołtysowi robiąc falę krytyki co do jego osoby!
Niby inteligentny początek,a później co? Teren ten nie jest chyba zabytkowy,a już zwłaszcza ogrodzenie! Proszę się nie podpierać ustawami i nie ośmieszać!
Panie "Mieszkaniec niezalogowany" obrażanie turystów i nazywanie ich włóczykijami świadczy tylko o niskim poziomie kultury. Najpiękniejsze kraje Europy żyją z turystyki, jednakże dbają one o dziedzictwo historyczne i nie niszczą zabytków. Z pewnością nikt nie przyjedzie do Pełkiń aby oglądać parking sołtysa zrobiony z brukowców. Jeżeli dojdzie do zniszczenia zabytkowej szkoły z pewnością trzeba będzie powiadomić prokuraturę, ponieważ w Polsce niszczenie zabytków jest przestępstwem.
Panie "Mieszkaniec niezalogowany" obrażanie turystów i nazywanie ich włóczykijami świadczy tylko o niskim poziomie kultury. Najpiękniejsze kraje Europy żyją z turystyki, jednakże dbają one o dziedzictwo historyczne i nie niszczą zabytków. Z pewnością nikt nie przyjedzie do Pełkiń aby oglądać parking sołtysa zrobiony z brukowców. Niszczenie zabytków prowadzi również do niszczenia kultury osobistej. Osobniki o niskiej kulturze osobistej wyrażają również wolę niszczenia zabytków.
Bardzo dobry pomysł oddać ZABYTEK do użytku! Zróbmy tam cyrk, mamy w Pełkiniach dwóch klaunów, a Pani Czartoryska będzie ich trenować. Odpowiedni budynek do takiego użytku.
Panie Zbigbig nazywa Pan mieszczkańców barbarzyńcami, a razi Pana słowo Włóczykij? Niepojęte...
Szanowni Państwo, a czy nie można tego budynku w jakiś sposób zagospodarować ? Czy sądzicie, że najlepszym sposobem jest równanie z ziemią całego naszego dorobku historycznego ? Ten budynek bez wątpienia jest pomnikiem, który nie zasługuje, żeby pełnił roli budulca na podbudowę np parkingu, który i tak pewnie nie powstałby nawet po rozebraniu budynku. Na pewno znaleźli by się chętni na wykorzystanie tego budynku w sposób, który przyczyniłby się np. do kultywowania historii Gminy, Pełkiń czy również samego fundatora szkoły, chyba należy się zachowanie odrobiny historii i przekazywać naszym potomnym. Nie można patrzeć wyłącznie na czubek własnego nosa i zamiatać pod dywan historii, która w tym przypadku pokazuje że byli ludzie, którzy chcieli dobrze dla ogółu. Tym bardziej, że ta szkoła nie była jedyną, którzy ufundowali Państwo Czartoryscy. Sądzę, że na pewno jest sposób dla zachowania tego budynku, naszej historii. Uważam, że jeśli jeśli byliby dobrzy administratorzy tego obiektu nie popadł by on w totalną ruinę, a nawet przyniósłby korzyść dla nas wszystkich, wystarczy mieć pomysł. Niektóre komentarze, które tu zostawiacie obrazują na czym wam zależy, nie możecie przekładać swoich wewnętrznych sporów ponad korzyść wszystkich, żeby tylko pokazać kto jest górą, bo nie o to chodzi. Niemniej jednak jaki cel mają Ci, którzy chcą niszczenia historii ? Zapewne Oni znają odpowiedź na to pytanie, nie można na to pozwolić, bo będzie za późno jak się kiedyś wszyscy ockną, pozdrawiam.
Szanowni Państwo, a czy nie można tego budynku w jakiś sposób zagospodarować ? Czy sądzicie, że najlepszym sposobem jest równanie z ziemią całego naszego dorobku historycznego ? Ten budynek bez wątpienia jest pomnikiem, który nie zasługuje, żeby pełnił roli budulca na podbudowę np parkingu, który i tak pewnie nie powstałby nawet po rozebraniu budynku. Na pewno znaleźli by się chętni na wykorzystanie tego budynku w sposób, który przyczyniłby się np. do kultywowania historii Gminy, Pełkiń czy również samego fundatora szkoły, chyba należy się zachowanie odrobiny historii i przekazywać naszym potomnym. Nie można patrzeć wyłącznie na czubek własnego nosa i zamiatać pod dywan historii, która w tym przypadku pokazuje że byli ludzie, którzy chcieli dobrze dla ogółu. Tym bardziej, że ta szkoła nie była jedyną, którzy ufundowali Państwo Czartoryscy. Sądzę, że na pewno jest sposób dla zachowania tego budynku, naszej historii. Uważam, że jeśli jeśli byliby dobrzy administratorzy tego obiektu nie popadł by on w totalną ruinę, a nawet przyniósłby korzyść dla nas wszystkich, wystarczy mieć pomysł. Niektóre komentarze, które tu zostawiacie obrazują na czym wam zależy, nie możecie przekładać swoich wewnętrznych sporów ponad korzyść wszystkich, żeby tylko pokazać kto jest górą, bo nie o to chodzi. Niemniej jednak jaki cel mają Ci, którzy chcą niszczenia historii ? Zapewne Oni znają odpowiedź na to pytanie, nie można na to pozwolić, bo będzie za późno jak się kiedyś wszyscy ockną, pozdrawiam.
fajnie jak by tam w tej starej szkole zrobic jakoms atrakcje, a nie tam od razu wszystko burzyc. co malo soltys ma pola wkolo zeby sobie zabudowac?
Zgadzam się całkowicie z przedmówcą. Szkoła , to dobro kulturowe i duchowe wielu pokoleń, . Materialnym śladem tego dobra jest budynek szkoły, co prawda zdewastowany, ale do uratowania. Wyburzenie budynku , to myślenie krótkowzroczne, tu i teraz. Zburzyć łatwo, zniszczyć łatwo. A co z pamięcią i szacunkiem względem tych , którzy tę szkołę ufundowali, nauczali, uczyli się w niej?. Jeśli ten budynek zniknie kawałek historii na rzecz planów i ambicji ludzi z krótkowrocznym myśleniem. Zastanowił mnie wpis ,że większość mieszkańców chce wyburzenia ( niezweryfikowane), ale większość też, nie czyta książek, nie chodzi do bibliotek, muzeów, teatrów, filharmonii....To może też pozamykać, wyburzyć te instytucje , a w te miejsce zrobić parkingi i ponastawiać hipermarkety. Peany na cześć sołtysa są więc przesadzone. Skoro taki dobry gospodarz, to dlaczego dopuścił do dewastacji mienia wsi i gminy jakim jest zabytkowa szkoła związana ze znakomitym rodem Czartoryskich.
Puścili tam osoby trzecie żeby sobie tam mieszkaly, za niedbały stara szkole a teraz najlepiej wyburzyć i mieć problem z głowy! Niech teraz wyremontuje ten co wyraził na to zgodę. Koło gospodyń by moglo mieć tam swoje lokum i na pewno byli by zadowoloni. A i jeszcze sporo miejsca na parking tam jest. Sołtys powinien zrobić jakieś zebranie i niech mieszkańcy zadecydują co z tą szkołą zrobić a nie sam podejmować decyzje. W końcu należy szkoła do Pelkin. Lepsza stara szkoła wyremontowana niż ten recykling koło stadionu!!
Niech mieszkańcy zadecydują a nie się przezbywac kto ma racje
A kto przez tyle lat remontował pałac na wygarkach państwo czyli każdy z nas z naszych podatków a pani Czartoryska przyszła i zabrała i teraz pasowało by gmina wyremontowała szkołę a Czartoryska położy łapę na gotowe a miłośnicy pełkiń jej wtym pomagają sołtys nie daj jesteśmy z tobą
Myślę, że My mieszkańcy Pełkiń, powinniśmy podziękować obecnemu Panu Sołtysowi za wszystko co zrobił dla Pełkiń, czyli dla nas wszystkich. Co do szkoły to popieram rozbiórkę bez sensu byłoby ją remontować, szkoda pieniędzy. A wspomniane Stowarzyszenie Miłośników Pełkiń zaczęło "działać" tydzień przed wyborami w składzie osób: P. Łukasik i P. Perykasza którzy nie są rodowitymi mieszkańcami Pełkiń a najwięcej robią zamieszania bo chodzi o "wyjście" w wyborach - wstydźcie się, szkoda że jesteście katolikami przynajmniej za takich się uważacie, tak się nie postępuje. Oczywiście głos swój oddam na obecnego P. Sołtysa Dariusza Czereba i wierzę że rozsądek mieszkańców Pełkiń zwycięży.
Proponuję, by pan sołtys dla kolejnych pokoleń ku upamiętnieniu postawił tabliczkę następującej treści: "Ja Sołtys Pełkiń i Vice-Przewodniczący Rady Gminy Jarosław Anno Domini MMXIX, za pomocą swojej koparki, dla uczczenia 140-lecia tutejszej szkoły i wnuka jej fundatora - Błogosławionego Ojca Michała Czartoryskiego, wyburzyłem zabytkową szkołę wiejską w Pełkiniach, która służyła mieszkańcom przez pokolenia i wybudowałem parking." Jest szansa, że wtedy przejdzie Pan do historii jak ten co spalił Bibliotekę Aleksandryjską żeby się uwiecznić :)
Do komentatora z godz 17:59: jak z naszych podatków dbano o pałac na Wygarkach mogliśmy się przekonać w czasie dni otwartych po wyprowadzce stamtąd DPSu: pałac w ruinie podobnej jak teraz nasza stara szkoła, a w parku śmietnisko.
Do komentatora z godz 17:59: jak z naszych podatków dbano o pałac na Wygarkach mogliśmy się przekonać w czasie dni otwartych po wyprowadzce stamtąd DPSu: pałac w ruinie podobnej jak teraz nasza stara szkoła, a w parku śmietnisko.
Szkoda słów a w szczególności do stowarzyszenia miłośników pełkiń w ktòrych w skład wchodzą pseudo mieszkańcy pełkiń co można było zobaczyć na ostatnim zebraniu wiejskim w pełkiniach i robią tylko z siebie pośmiewisko wstyd ludzie się z was śmieją opamiętajcie się
Mieszkam od kilku lat w Pełkiniach i codziennie przejeżdżam obok tego jak to nazywają niektórzy zabytku. Straszy swoim wyglądem już z daleka. Do remontu to on się nadawał kilkadziesiąt lat temu, a nie teraz. Dziękuję Panu Sołtysów za uporządkowanie terenu obok, wreszcie jakoś to wygląda. A tak naprawdę to tu nie chodzi o ten budynek, tu tylko chodzi o zemstę, i nawet wiemy czyją i w stosunku do kogo. Ludzie opamiętajcie się !
Drodzy mieszkańcy naszej wioski odnoszę wrażenie że co niektórzy miłośnicy ruder pragną powrotu pońszszyzny może powinni zastanowić się o czym piszą albo popytali jeszcze żyjących ludzi pamiętających tamte czasy jak było dobrze, ludzie pracowali za przysłowiowy brzuch stawy latem w polu,zimą przy zwożeniu bloków lodu wycinanego z zamarzniętego sanu aby Pan miał lodówkę latem no i jaki to dobrodziej , ale może niektórzy jak by troszkę popracowali społecznie a nie tylko potrofią kogoś kto pracuje tylko coły czas oczerniać i dołować .Dziwię się tylko naszemu Sołtysowi że mimo tego chce jeszcze być włodarzem wioski i pomagać a nie szkodzić. Piszą co niektórzy za wszelką cenę remontować (zachowując się jak te małe dzieci tupiąc nogami bo my chcemy razem z Dziedzicami na parku remontu) a czy zastanowili się ile to będzie kosztowało ? Ile milionów?? Nie lepiej za te pieniądze wybudować żłobek i przedszkolem z prawdziwego zdarzenia obok naszej Szkoły? Padają głosy aby zapytać mieszkańców co do rozbiórki czy remontu to my sobie możemy porozmawiać ale decyzję podejmie konserwator zabytków bo gdyby pytał o zgodę mieszkańców to byśmy mogli szykować się do rozbiórki owego budynku (wiele osób zadeklarowało się że społecznie pomorze przy rozbiórce).
Komentarze niektórych z Państwa są poniżej pewnego poziomu, a w szczególności osoby, która napisała o tabliczce uwieczniającej wyburzenie szkoly. Nasuwa mi się tylko jedno słowo aby skomentować to co Pan/i napisał/a ZENADA. Nie wprowadza to nic konkretnego do rozmowy, a jedynie wzbudza politowanie dla Pana/i osoby, a w nawiązaniu do tej tabliczki - dobry pomysł i szkoda, że przy każdej ukończonej inwestycji w którą był zaangażowany Sołtys takich tabliczek nie stawiali bo byśta się zdziwili od ich ilości.
Czy Miłośnicy mogliby wypowiedzieć się w skąd uzyskają środki na ewentualną renowację? Środki własne? Fundacja? Dofinansowanie unijne? Zbiórka pieniędzy? Gmina? (Czyt. moje pieniądze?)Przecież to są ogromne sumy... Pozatym idzmy na kompromis i przenieśmy go do Parku Czartoryskich tam można go odtworzyć. Powstanie piękny kompleks wspaniale się uzupełniający jak mniemam za 20 lat riun pałacu i szkoły. Piekna wizytówka Pelkin.
Czy ktoś z Państwa broniących zabytku zastanowił się przez chwile ile to będzie kosztowało i kto za to zapłaci? Miłośnicy mają wogóle jakikolwiek plan na ewentualną renowację i pieniądze lub wiedzą jak te pieniądze pozyskać? Proszę zastanowić się ile trwa zabawa w Parku Czartoryskich - nie wygląda mi to na przemyślane dzialania lecz na brak planu i finansowania. Czy w razie decyzji o renowacji szkoły, będziemy oglądali Wszyscy przez kolejne np. 10 lat tą pogłębiającą się ruinę? Super wizytówka. Proponuje przenieść szkołe w okolice parku i tam dalej bawić się w renowację, a w razie niepowodzenia nikt nie będzie musiał na to patrzeć.
To skandal! Szkoła, która przetrwała zabory, dwie wojny światowe. Okupację bolszewicką i hitlerowskich Niemiec. Później lata komuny i wczesny kapitalizm może teraz nie przetrwać z powodu jednego niekompetentnego (miejmy nadzieję, że to najpoważniejszy zarzut) sołtysa. W czasie, w którym państwo polskie w końcu zaczęło zabiegać o własną spuściznę, w sercu Podkarpacia może dojść do tak znaczącego uszczerbku na tożsamości regionu. Nie można do tego dopuścić!
Taki to sam zabytek jak ty patriota !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niekompetentny to ty człowieku jesteś patriota
Szanowni Państwo, obserwuję od kilku dni Państwa komentarze. Wyremontujcie budynek o tak wspaniałej historii. Niech będzie waszą chlubą! Przecież to "kawał" historii Waszej Wsi! Niektóre miasta nie mają takiej historii szkolnictwa, jak Wasza wieś. Niech Podkarpacie będzie dumne z tradycji szkolnictwa. Niech się nie mówi o tym regionie Polska B. Niech się nie mówi, że tam rządzą "chłopki roztropki", tylko mądrzy, światli ludzie, pamiętający o swoich korzeniach. Jeśli szkoła jest zabytkiem, to dlaczego jej nie wyremontować? Trzeba dbać o nie.Przecież, w porównaniu do innych krajów mamy ich tak mało! Parking to można wszędzie wybudować. A takiego historycznego budynku już nie odtworzycie. Już kiedyś mieliśmy w historii naszego kraju momenty, a wiele ich było, że wszystko burzono, wysadzano i niszczono. Proszę opamiętajcie się i zadbajcie o to co się ostało! Katarzyna Skoczylas
Szanowni Państwo należało by jeszcze zapytać ile Gmina ( to znaczy my mieszkańcy wsi Pełkinie ) zapłacimy za usługę koparką Pana radnego - sołtysa która będzie burzyła budynek szkoły .
Szanowni państwo, nawiązując do komentarza powyżej, a zastanowił się ktoś ile milionów Gmina (my) zapłacimy za ewentualną renowację tego zabytku...? Proszę niech obrońcy tego budynku przedstawią plan ratowania, ewentualne źródła finansowania tej inwestycji? Gdzie byli obrońcy tej szkoły przez ostatnie lata, nie każdy dysponuje ciężkim sprzętem (koparka i itp.) ale dlaczego nikt z Miłośników Pełkiń przez ostatnie dwa czy trzy lata nie wykosił trawy wkoło budynku, nie pozbierał śmieci z pobliskiego rowu...tylko teraz akurat w tym czasie pod koniec marca 2019 roku dostrzegł potencjał i wartość tej Szkoły...
Temu Panu który swój wpis kończy "POPIERAM SOŁTYSA" chcę wyjaśnić że zabytek naprzeciw pałacu o którym pisze (spalony budynek drewniany) to własność Gminy Jarosław i Pan sołtys wsi Pełkinie razem z komisarzem Romanem powinni zadbać o to, by teren wokół niego uporządkować - a więc Panie sołtys bież się pracy .
Szanowni Państwo, do obowiązków władzy samorządowej – gminy należy ochrona i opieka nad zabytkami gminnymi. Tak stanowi prawo. Prawo, a nie dobre chęci – którymi to piekło przecież jest wybrukowane, a nie tylko parking. Strach pomyśleć, że w sposób zamierzony nie zadbano o zabytek po, by pozyskać atrakcyjną działkę! ?... Droga urzędowa w sprawie szkoły nie została zamknięta. Pan Sołtys pospieszył się z tą koparką ... Panie Sołtysie pełni Pan funkcję wiceprzewodniczącego rady gminy i warto byłoby, żeby zapoznał się Pan z obowiązującym prawem. Nie rozumiem o co chodzi z tym parkingiem w miejscu zabytkowej szkoły – historycznego budynku . We wsi jest duży parking, który znajduje się przy ciągle nieczynnym Domu Kultury! Może Pan Sołtys podjąłby działania na rzecz uruchomienia Domu Kultury, żeby dobrze służył mieszkańcom, a nie straszył pustymi oknami i salami.
Zastanawiam się, czy Panu Sołtysowi nie zadrżała ręka jak zmieniał biegi w koparce? Przecież do tej szkoły uczęszczali rodzice Pana Sołtysa, dziadkowie, pradziadkowie, czy prapradziadkowie. Szkoła to nie tylko zabytek Podkarpacia i tej wsi. To także osobiste wspomnienia tych wszystkich mieszkańców, którzy do tej niej uczęszczali. Również ich rodziców i dziadków, itd. Sto czterdzieści lat to „kawał” historii. W wielu domach na pewno zachowały się jakieś zeszyty, fotografie i inne pamiątki. Szkoła ta nie tylko była miejscem nauczania dzieci, była swoistym ośrodkiem kultury i rozwoju. To dzięki tej szkole jesteśmy dzisiaj, w takim a nie innym punkcie rozbudowy, ulepszania i poprawiania naszego życia. Jesteśmy dumnym i silnym narodem. Po co niszczyć własne dziedzictwo ? Dla niepotrzebnego parkingu ? Może powinniśmy się zawstydzić, że doprowadziliśmy tę szkołę do takiego stanu. Narody, które nie dbają o swoją historię, o pamiątki historyczne przepadają z kretesem.
Jest Pan w błędzie , ponieważ budynek drewniany o którym mowa jest własnością państwa Czartoryskich.
Zastanawiam się, czy Panu Sołtysowi nie zadrżała ręka jak zmieniał biegi w koparce? Przecież do tej szkoły uczęszczali rodzice Pana Sołtysa, dziadkowie, pradziadkowie, czy prapradziadkowie. Szkoła to nie tylko zabytek Podkarpacia i tej wsi. To także osobiste wspomnienia tych wszystkich mieszkańców, którzy do tej niej uczęszczali. Również ich rodziców i dziadków, itd. Sto czterdzieści lat to „kawał” historii. W wielu domach na pewno zachowały się jakieś zeszyty, fotografie i inne pamiątki. Szkoła ta nie tylko była miejscem nauczania dzieci, była swoistym ośrodkiem kultury i rozwoju. To dzięki tej szkole jesteśmy dzisiaj, w takim a nie innym punkcie rozbudowy, ulepszania i poprawiania naszego życia. Jesteśmy dumnym i silnym narodem. Po co niszczyć własne dziedzictwo ? Dla niepotrzebnego parkingu ? Może powinniśmy się zawstydzić, że doprowadziliśmy tę szkołę do takiego stanu. Narody, które nie dbają o swoją historię, o pamiątki historyczne przepadają z kretesem.
Panie Sołtysie, może koparką warto usunąć zwaly tłuczonego szkła z terenów rolnych, żebyśmy nie musieli zatruwać naszej gleby i naszego zboża. Może to szczytniejszy cel niż burzenie zabytku.
A czemu niby miałaby mu zadrżeć ręka sołtysowi przy zmianie biegów koparki , skoro tatusiowi "uczniowi " opisywanej szkoły nie zadrżała ręka jak przejmował grunty Czartoryskich do Spółdzielni Produkcyjnej w Pełkiniach na których się później uwłaszczył, trzeba przecież wykazać się proletariackim myśleniem i wymazać z pamięci Mieszkanców wszystko to co należało do" Panów magnatów", w myśl pieśni "Międzynarodówka " która była często śpiewana na rożnych zebraniach kolektywu "czerwonych spółdzielni"
Treść komentarza...
Bez względu na to czy jesteście za ratowaniem szkoły, czy za jej zburzeniem, widać, że „leży” Wam mieszkańcom na sercu. Inaczej pod artykułem Ekspresu Jarosławskiego nie byłoby tyle wpisów. Mam jednak nieodparte wrażenie, że o wyburzeniu pisze ciągle ta sama osoba. To samo słownictwo i to samo zacietrzewienie. Zastanówcie się wspólnie co można zrobić? Odbudowano od podstaw wiele innych zabytków w naszym kraju, które zniszczyli nasi wrogowie. To co, nie odrestaurujecie waszej naszej wiejskiej szkoły ? Jarosław to piękne, pełne zabytków miasto. Okolice Jarosławia również. Pamiętam jak jeszcze nie tak dawno Zamość i Sandomierz były zapyziałymi mieścinami. A teraz są to kwitnące miasta pełne turystów. Niedługo Przeworsk będzie następną w kolejności atrakcją. A Wy? Zróbcie to dla waszego młodego pokolenia, żeby zniechęceni nie uciekali zagranicę. A ci co wrócą tylko w odwiedziny, niech powiedzą: "Jak tu u nas pięknie!” I na pewno nie pięknie dlatego, że pod Domem Kultury będzie jeszcze jeden nikomu niepotrzebny parking. Z Waszym Wójtem na pewno można się porozumieć. Może Was wesprze, jeżeli zobaczy, ze Wam na tym zależy.
Wstydzę się że jestem z Pełkiń, że przebywam wśród takich obłudnych ludzi. "Gościu" zastanów się najpierw, a potem pisz, ale zostaw w spokoju ludzi których już nie ma wśród nas. Powiem tylko tyle: obecny sołtys Pan Dariusz Czereba, nigdy, ale to nigdy, ani przed wyborami, ani po wyborach, ani w czasie trwania kadencji nie obrażał nikogo, zawsze mówi prosto w oczy i nie zniżył się do Waszego "radni" poziomu i za to go cenię. I tak jak wielu mieszkańców Pełkiń jestem mu wdzięczna za to co zrobił dla tej miejscowości. Mam nadzieję że w dalszym ciągu tak będzie. Ciekawa jestem jeszcze, gdzie do tej pory był obecny i były radny, co zrobiliście, czym się możecie pochwalić i poszczycić NICZYM, chyba tylko głupotą.
Może, skoro pan Sołtys już dawno się nie uwłaszczał, warto by zburzyć szkołę, to będzie się można uwłaszczyć. W końcu ładna działeczka i blisko do "Domu Kultury" :)
Czy ta pani, co jest za zburzeniem szkoły, też śpiewała międzynarodówkę?
Czytając wpisy konwersarzy odczuwam wrarzenie że w tym artykule chodziło o dokopanie Sołtysowi przez nieudaczników którzy nie mają swojego zdania i są napuszczani przez osoby trzecie by robić zamęt.Wstyd mi jako mieszkańcowi za tych którzy potrafią tylko człowiek zmieszać z błotem (praca społeczna be )to trzeba pracować w inny sposób.Jak Sołtys ma swoje zdanie to niedobory i trzeba mu dokopać bo ma własne zdanie.Widząc komentarze to piszą ci sami ludzie którzy z zazdrości lub zawiści .
Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Łubu dubu, łubu dubu.... To śpiewałam ja - Pani ....
Smutne jest to, że w kraju zniszczonym przez wojny, klęski i zawirowania historii, nie cenimy swojego dziedzictwa. Na pewno, w wypadku wielu mieszkańców Pełkiń do szkoły chodzili ich dziadowie, pradziadowie, nawet 7 pokoleń wstecz. To przecież historia lokalnej społeczności, o której nie każdy z Polaków może mówić pokazując na to naoczne dowody. Należymy do narodu, który był zmuszany do przesiedleń, a w wypadku wielu osób z ich rodzinnych domów pozostały tylko ruiny. Czy ktoś z nas żyje w domu, w którym od wielu, wielu lat wychowywały się pokolenia przodków? Wątpię. A przecież tak jest w krajach nie zniszczonych przez wojny. Ocalmy więc to co nam pozostało, tym bardziej, że jest tego tak niewiele. Co gorsza, sporo zabytków zostało zniszczonych i w tym wieku, bo ktoś na tym zarobił, np. stawiając apartamentowiec. Szkoda, że szkoła jest w takim stanie, ale i tak jest piękna, wyjątkowa, więc mieszkańcy Pełkiń mogą być dumni ze swego dziedzictwa. Niszcząc ją, zniszczą też swoje korzenie. El
Jak taka piękna to proszę sobie zrobić zdjęcie i zawiesić w salonie.
Panie Dariuszu GRATULUJĘ. Panowie radni - teraźniejszy i były - już po wyborach, wygrała sprawiedliwość, uczciwość a przede wszystkim wola mieszkańców. Po co była ta nagonka z waszej strony teraz będąc na waszym miejscu to wstyd byłoby mi się pokazywać ludziom. Panie Sołtysie życzę owocnej pracy bo jest jej dużo.
Sołtysie wybory wygrane czas zrobić porządek z tą ruderą i z tymi dwoma pajacami co się przez przypadek znaleźli w naszej pięknej wiosce
Panie Dariuszu Gratulacje sprawiedliwość góra. Tą starą ruderę wyruszyć pająków i małpy do cyrku
Gratuluje wygranej w wyborach, jednak nie wiem czy decyzja o wyburzeniu zabytku należy do Sołtysa - jest to chyba poza zakresem jego uprawnień. Za decyzje o wyburzeniu zabytku gminnego odpowiada prawnie Wojewodzki Konserwator Zabytków oraz właściciel nieruchomości czyli gmina, która reprezentuje wójt. Tyle w kwestii edukacji :) Małpy na razie się nigdzie nie wybierają i będą dalej patrzeć naszej demokratycznie wybranej władzy na ręce. :) Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy za (niewystarczające tym razem) głosy.
pozbyć się tego i w tym miejscu wybudowac remize. a "ich troje" miłośników pełkiń prosze o zabranie tej rudery na Wygarki na plac pałacu. pozdrowienia dla radnego Ł. i byłego radnego P. ci panowie nie maja nic wspólnego z Pełkiniami robią tylko na złośc wiosce i mieszkańcom.
Szanowni Państwo, Po przeczytaniu artykułu w prasie dotyczącego zaplanowanej rozbiórki zabytkowej szkoły miejscowości Pełkinie. Jestem pełen szacunku dla osób które walczą o zachowanie zabytkowej szkoły. Szkoła ta powinna być chlubą dla mieszkańców tej miejscowości już 140 lat temu gdy Polska była pod zaborami znalazły się osoby które myślały o Polsce i Polakach dlatego wybudowali szkołę żeby społeczeństwo mogło się kształcić i zdobywać wiedzę. Wspieram was w tym działaniu a osoby które dążą do rozbiórki tej szkoły niech się zastanowią nad Historią Polski bo łatwo jest coś zburzyć ale trudno odbudować.
Czy ta pani ukrywająca się jako: gość niezalogowany nie korzysta z drugiego piętra domu kultury w Pełkiniach i przebiera się w stroje ludowe? Jeżeli to prawda to osobiste interesy tej pani - gość niezalogowany, zbiegają się z interesami sołtysa co daje mieszankę wybuchową zdolną zburzyć 140 lat historii wsi Pełkinie.
A co Ty baranie chcesz od tych kobiet ? Żal ci ze robią coś dla wioski?
To jest chore.
Bardzo proszę mieszkańców mojej miejscowości (przeciwników i zwolenników) o zaprzestanie tych wpisów bo niczego nie wnoszą lecz ukazują naszą wieś w złym świetle. Artykuł napisany na,, kolanie "jest nie rzetelny. Nie oczerniajcie się nawzajem, bo cały świat to czyta. Zrobię zebranie i wszystko sobie wyjaśnimy. A teraz moim marzeniem jest to, aby nasza wieś była wolna od zawiści, nienawiści i głupoty. Sołtys wsi.
Panie Sołtysie, prosimy, by zwrócił się Pan osobiście do Pani- gość niezalogowany, z którą pan współpracuje na codzień, by zaprzestała nazywania mieszkańców Pełkin- baranami, małpami, głupkami ; tylko dlatego, ze nie korzystają z profitów władz samorządowych na swoja rzecz, a chcą jedynie, zachować stara zabytkową szkołę, której historia sięga wielu pokoleń i jest unikatowa w skali Podkarpacia. Przypominamy panu, ze to pan, z samowolnej inicjatywy rozpoczął " porządkowanie " swoją koparką a de facto niszczenie otoczenia szkoły. PORA, BY SIĘ Z TEGO BARDZO NIEDOBREGO POMYSŁU ZNISZCZENIA SZKOŁY WYCOFAĆ. O opiece nad zabytkami stanowi prawo a nie plebiscyt.
Panie Sołtysie, prosimy, by zwrócił się Pan osobiście do Pani- gość niezalogowany, z którą pan współpracuje na codzień, by zaprzestała nazywania mieszkańców Pełkin- baranami, małpami, głupkami ; tylko dlatego, ze nie korzystają z profitów władz samorządowych na swoja rzecz, a chcą jedynie, zachować stara zabytkową szkołę, której historia sięga wielu pokoleń i jest unikatowa w skali Podkarpacia. Przypominamy panu, ze to pan, z samowolnej inicjatywy rozpoczął " porządkowanie " swoją koparką a de facto niszczenie otoczenia szkoły. PORA, BY SIĘ Z TEGO BARDZO NIEDOBREGO POMYSŁU ZNISZCZENIA SZKOŁY WYCOFAĆ. O opiece nad zabytkami stanowi prawo a nie plebiscyt.