
Zakończył się XIII Międzynarodowy Festiwal Kultury Kresowej w Jarosławiu. Dzięki koncertom, wystawom i wykładom jego uczestnicy mogli przenieść się na dawne, wschodnie pogranicze Polski.
Jak co roku organizatorzy festiwalu Stowarzyszenie „Dziedzictwo Kresów” zadbali nie tylko o poszerzenie wiedzy miłośników Kresów poprzez wykłady, ale także o doznania muzyczne. Festiwal po koncercie Witolda Stawskiego, będącym muzycznymi kartkami z podróży po Kresach oraz wernisażu wystawy pt. „Siedziby rodowe polskiej szlachty na Kresach”, które odbyły się 9 września, rozpoczął się koncertem Mobilnej Filharmonii, której artyści: Dagmara Moskwa – wokal, Konrad Kiełbasa-Łyko – gitara basowa, Piotr Madura – pianino, Damian Sąsiadek – perkusja,
Mirosław Szpyrka – wokal, flet poprzeczny – wykonali największe szlagiery pochodzące z filmów okresu międzywojennego m.in. Hanki Ordonówny, Eugeniusza Bodo czy Mieczysława Fogga.
Ukraiński artysta Jurij Tokar, z zawodu lekarz, wykonał koncert „Na słowiańską nutę”, podczas którego można było usłyszeć najpiękniejsze ukraińskie dumki, ballady i romanse słowiańskie. Artysta nie tylko śpiewa, ale sam przygrywa sobie na gitarze, harmonijce ustnej i tamburynie.
Dagmara Moskawa, tym razem w towarzystwie pianisty Łukasza Stanisławczyka, wystąpiła po raz drugi w czasie festiwalu wykonując polskie pieśni romantyczne. Podczas festiwalowego tygodnia mogliśmy usłyszeć także poezję staropolską w wykonaniu Jacka Kowalskiego i Wojciecha Winiarskiego. Jacek Kowalski to nie tylko miłośnik poezji staropolskiej, ale także pieśniarz, historyk sztuki oraz… Sarmata. Zaś żydowską muzykę wykonał krakowski zespół „Klezmatorium Trio”. Szczególnym gościem festiwalu w tym roku była Krystyna Prońko.
Czas festiwalowy wypełniły spotkania z autorytetów z zakresu wiedzy nt. Kresów. A tymi są niewątpliwie prof. Stanisław Nicieja oraz Tomasz Kuba Kozłowski z Domu Spotkań z Historią w Warszawie, którzy właściwie od początku towarzyszą jarosławskiemu festiwalowi.
W tym roku prof. S. Nicieja swoim wykładem-spacerem po kresowej Atlantydzie zakończył spotkania festiwalowe. Wcześniej jednak Tomasz Kuba Kozłowski opowiadał dworach, zaściankach i okolicach szlacheckich, czyli nowogrodzkich matecznikach, o Polakach w Kijowie w prelekcji pt. „Na Kreszczatiku, na Bankowej, nad Dnieprem...Polacy w Kijowie w XIX wieku”, o fenomenie Napoleona Ordy i jego twórczości,
O Polakach w Odessie podczas telemostu Odessa-Jarosław pt. „Nie tylko Mickiewicz, Kraszewski, Sienkiewicz, Iwaszkiewicz… Odessa pełna Polaków” wraz z Tomaszem Kubą Kozłowskim dyskutowała Stella Mikhaylowa z Warszawy oraz dr Magdalena Gutowska z Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA.
O Romanie Aftanazym i jego dziejach rezydencji na Kresach Wschodnich opowiadała dr Agnieszka Knychalska-Jaskulska, zaś prof. Marian Wolski mówił o życiu codziennym dworu kresowego.
Tradycyjnie już Festiwal Kultury Kresowej to także wystawy. W tym roku, oprócz wystawy fotograficznej grupy ATEST2000 ukazującej rezydencje szlacheckie, można było obejrzeć prace Napoleona Ordy, fotografie Alicji Dybowskiej „Lwów i okolice”.
Ekz
Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie